Dr Gerard, firma która w ubiegłym roku przeniosła swoją siedzibę do Międzyrzeca Podlaskiego, jest drugim największym producentem ciastek w Polsce.
Pryncypałki czy Mafijne – to z takich słodkości możemy znać Dr. Gerarda, który całą swoją produkcję zlokalizował na Lubelszczyźnie, w zakładach w Radzyniu i Międzyrzecu Podlaskim. I w tym ostatnim od lipca 2016 roku znajduje się również siedziba spółki, którą przeniesiono z Ożarowa Mazowieckiego. Jak tłumaczył wówczas prezes Jarosław Zawadzki, przesądził o tym dobry klimat ze strony władz miasta i sprzyjające pole do inwestycji.
– Teraz firma jest jednym z największych pracodawców w regionie i zatrudnia łącznie ponad 1100 osób – podkreśla prezes. Zgodnie z obietnicą w ubiegłym roku zwiększono zatrudnienie.
Z kilkunastoprocentowym udziałem na rynku i rocznymi przychodami ze sprzedaży ciastek ponad 200 mln zł (2015 rok) firma zajęła drugie miejsce w raporcie o rynku ciastek PwC.
Liderem okazał się koncern Mondelēz International, który produkuje m.in. Milkę i Oreo. Tymczasem gama produktów Dr. Gerarda obejmuje ponad 200 pozycji, to m.in. wafle w czekoladzie, markizy, ciastka kruche, ciastka z nadzieniem i polewą czy pierniki.
– W 2016 roku odnotowaliśmy sprzedaż na poziomie kilkudziesięciu tysięcy ton, z czego aż 38 proc. trafiło do ponad 40 państw na całym świecie. Głównie do krajów Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej, a także w rejon Bliskiego Wschodu – zaznacza Zawadzki.
Natomiast w tym roku do krajów eksportowych firmy dołączyła także Ghana, Albania, Serbia, RPA, Kazachstan i Dania.
Jako jeden z największych pracodawców w województwie, Dr Gerard włącza się w życie lokalnej społeczności, wspierając inicjatywy sportowe i kulturalne.
– W roku 2016 zaangażowaliśmy się w organizację ponad 30 wydarzeń o charakterze sportowym, teatralno-kulturalnym i muzycznym, przekazując na rzecz lokalnych podmiotów wsparcie zarówno finansowe, jak i produktowe – podkreśla prezes.
A w tym roku firma planuje wesprzeć 34 największe wydarzenia w regionie.