Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od ponad tygodnia 21 Gruzinów okupuje ośrodek dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej. Sytuacja w budynku zmieniła się jednak na lepsze. Akcję protestacyjną przerwało już czterech mężczyzn.
– Czterech mężczyzn przerwało we wtorek wieczorem akcję protestacyjną – informuje Andrzej Wójcik rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Mężczyźni opuścili izolowany oddział i zostali poddani badaniom lekarskim. Nadal przebywają w ośrodku w wydzielonych pomieszczeniach.
– Nic im nie zagraża, nie wymagają też hospitalizacji – dodaje Wójcik.
Pozostałych 17 mężczyzn nadal protestuje. Według nich procedury przyznawania im statusu uchodźcy przeciągają się.
Nie wiadomo, czy Gruzini prowadzą głodówkę. Nie korzystają wprawdzie z posiłków stołówki w ośrodku, ale nie jest wykluczone, że do akcji przygotowywali się wcześniej i że posiadają zapasy żywności.
– Cały czas prowadzimy z nimi rozmowy i prosimy ich o zupełne zaniechanie protestu – mówi Wójcik.
Mężczyźni opuścili izolowany oddział i zostali poddani badaniom lekarskim. Nadal przebywają w ośrodku w wydzielonych pomieszczeniach.
– Nic im nie zagraża, nie wymagają też hospitalizacji – dodaje Wójcik.
Pozostałych 17 mężczyzn nadal protestuje. Według nich procedury przyznawania im statusu uchodźcy przeciągają się.
Nie wiadomo, czy Gruzini prowadzą głodówkę. Nie korzystają wprawdzie z posiłków stołówki w ośrodku, ale nie jest wykluczone, że do akcji przygotowywali się wcześniej i że posiadają zapasy żywności.
– Cały czas prowadzimy z nimi rozmowy i prosimy ich o zupełne zaniechanie protestu – mówi Wójcik.
