Mieszkańcy boją się gdziekolwiek wyjeżdżać w obawie przed włamaniami. Złodzieje kradną pieniądze i biżuterię – czytelnik alarmuje nas o serii włamań w Parczewie
Domy są splądrowane. Najczęściej dochodzi do włamań podczas nieobecności lokatorów.
Złodzieje upodobali sobie osiedle Za Stadionem, na wylocie z miasta – mówi zaniepokojony pan Krzysztof z Parczewa.
Do ostatniego włamania doszło w listopadzie. – Domownicy wyjechali. Ukradli im złoto i gotówkę. Dom przewrócony do góry nogami. Ktoś dobrze wiedział, że ich nie będzie – uważa nasz czytelnik.
Przywołuje również przypadki sprzed kilku miesięcy. – Przez jeden weekend okradziono na tym osiedlu kilka domów. Mieszkańcy boją się gdziekolwiek wyjeżdżać. Proszą rodzinę o przypilnowanie domu. Moja znajoma, która mieszka na tym osiedlu, boi się spać – opowiada pan Krzysztof.
Policja nie ujęła jeszcze sprawcy lub sprawców. – Złodziej działa w rękawiczkach, nie zostawiając śladów – podkreśla nasz Czytelnik. Jego zdaniem stoi za tym ktoś z Parczewa luk okolic.
Mieszkańcy osiedla Za Stadionem rozważają kwestię monitoringu. Rozmawiali na ten temat z burmistrzem miasta.
– Priorytetem jest dla nas monitoring w centrum i przy drogach wylotowych – przyznaje burmistrz Paweł Kędracki. – W mieście jest już kilka kamer zainstalowanych w ramach projektów rewitalizacyjnych. Sukcesywnie będziemy ten system rozbudowywać, by poprawić bezpieczeństwo w Parczewie – zapowiada Kędracki.
Z kolei policja zapewnia, że trzyma rękę na pulsie. – Trudno powiedzieć, czy to seria włamań. Nie wiemy, czy sprawcy są ci sami – mówi mł. asp. Artur Łopacki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. – Badamy tę sprawę. Miejsca, gdzie doszło do włamań, są objęte szczególnym nadzorem policji – zapewnia rzecznik.
Nasz czytelnik podejrzewa, że sprawcą może być pewien recydywista. – Wcześniej był kilka razy skazany za takie przestępstwa. Wychodził na wolność, włamywał się gdzieś i znowu trafiał do więzienia – opowiada pan Krzysztof. Policja nie potwierdza jednak tego tropu.
Przypomnijmy, że ostatnio Dziennik Wschodni pisał też o pladze kradzieży w Tomaszowie Lubelskim i Biłgoraju. O wzmożoną czujność apelują do mieszkańców władze samorządowe, jak i parafie.