W tym tygodniu marszałek Jarosław Stawiarski ma podjąć decyzję w sprawie Adama Chodzińskiego, dyrektora bialskiego szpitala. Od trzech miesięcy wiadomo, że województwo „straciło do niego zaufanie” i chce go odwołać. Ale w jego obronie staje poseł Dariusz Stefaniuk (PiS) z Białej Podlaskiej.
W grudniu okazało się, że dyrektor „najlepszego szpitala na Lubelszczyźnie” jest do odstrzału. Wyszło to na jaw, po tym jak organ nadzoru skierował wniosek do Rady Miasta w Białej Podlaskiej o wyrażenie zgody na jego odwołanie. Taką drogę wskazuje ustawa o samorządzie gminnym, bo Chodziński jest również miejskim radnym z klubu Zjednoczonej Prawicy, ale do partii nie należy. Koledzy wykazali się wówczas solidarnością z dyrektorem i zagłosowali przeciwko odwołaniu go z tej funkcji. Marszałek chciał, by bialska rada ponownie zajęła się wnioskiem, ale projekt uchwały przygotowany przez Koalicję Obywatelską nie został nawet wprowadzony do porządku obrad ostatniej sesji, bo zabrakło głosów.
Inaczej wyglądało głosowanie Rady Społecznej szpitala, która chociaż niejednomyślnie, to jednak wniosek marszałka poparła. Jej przewodniczącym jest poseł Dariusz Stefaniuk (PiS).
– Żałuję, że decyzja jest nadal w zawieszeniu. Uważam, że pan dyrektor nie zadłużył szpitala. Obiektywne czynniki o tym zdecydowały. Placówka jest dobrze zarządzana– podkreśla parlamentarzysta, a jednocześnie były prezydent Białej Podlaskiej. Jego zastępcą był właśnie Chodziński. – Trudno mi się wypowiadać, bo znam pana dyrektora i się z nim przyjaźnię. Ale na pewno nie widzę tutaj żadnej jego winy – zaznacza.
Przypomnijmy, że marszałek województwa lubelskiego w piśmie do radnych tłumaczył, że stracił zaufanie do szefa placówki, m.in. wskutek pogorszenia jej sytuacji finansowej. Przekonywał, że wzrost przychodów z działalności podstawowej w trzech kwartałach ubiegłego roku nie pozwolił na pokrycie generowanych zwiększonych kosztów działalności operacyjnej szpitala. Ale Chodziński torpedował te zarzuty, tłumacząc w grudniu, że prognozowana na 10 mln zł strata placówki zmniejszyła się już wtedy do 6 mln zł. Jednocześnie, wskazywał, że to ostatnie lata walki z Covid–19 osłabiły finanse.
– Szpital wypracowuje swój zysk i na mapie placówek wojewódzkich jest w czołówce. Obecna sytuacja nie sprzyja wizerunkowi jednostki. Mam nadzieję, że panowie dojdą do porozumienia – dodaje poseł z Białej Podlaskiej.
Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka zapewnia, że losy dyrektora rozstrzygną się w tym tygodniu. Adam Chodziński Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym kieruje od listopada 2019 roku. Wygrał wówczas konkurs na to stanowisko, pokonując drugiego kandydata Karola Sudewicza (PiS). Rozpisano go po tym, jak z tej funkcji zrezygnował poprzedni dyrektor Dariusz Oleński, który placówką kierował przez 15 lat. W lutym, w placówce odbyła się wizyta akredytacyjna. Teraz trwa opracowywanie raportu.