W Białej Podlaskiej powstaje plan przeniesienia dworca autobusowego z centrum miasta w rejon stacji kolejowej. W latach siedemdziesiątych został zlokalizowany tymczasowo przy zbiegu głównych ciągów komunikacyjnych – ul. Brzeskiej i al. Tysiąclecia. Prowizorka trwa do dziś.
– Prezydent Andrzej Czapski nie zatwierdził wyniku przetargu. W tej sytuacji przygotowanie planu zagospodarowania rejonu dworca PKP przesunie się w czasie. Jego opracowanie stworzy jedynie możliwość przeniesienia dworca autobusowego. Nie będzie równoznaczne z decyzją o realizacji inwestycji – wyjaśnia Teresa Malicka.
Franciszek Araźny, dyrektor bialskiego Przedsiębiorstwa Państwowej Komunikacji Samochodowej powiedział nam, że czuje się urażony pominięciem jego firmy przez Urząd Miasta przy planowaniu nowej lokalizacji dworca.
– Z dworca autobusowego wyjeżdża codziennie około 400 autobusów. Przy wyborze jego nowej lokalizacji należy uwzględnić wpływ hałasu i spalin na mieszkańców okolicznych bloków oraz na zabytki. Szkoda, że nikt nie zaprosił dyrekcji PKS na rozmowy w tej sprawie. Na razie w sąsiedztwie obecnego dworca zlokalizowano przystanek busów, które dodatkowo zwiększają zatłoczenie okolicznych ulic oraz obciążają naszą poczekalnię pasażerami obcego przewoźnika. Niestety, jak w całym woj. lubelskim, także w Białej Podlaskiej brakuje odpowiedniej polityki transportowej – krytykuje Franciszek Araźny.
Teresa Malicka nie zgadza się z zarzutami Araźnego. Twierdzi, że nie wiadomo, kto będzie inwestorem planowanych obiektów dworcowych, które powstaną w odległości ok. 100 metrów od stacji kolejowej (w kierunku terespolskim). Może być to inwestycja prywatno-publiczna. Naczelnik podkreśla, że obiekty nowego dworca nie będą kolidowały z zabudową istniejącą w tym rejonie miasta. Zmieni się tam natomiast układ komunikacyjny. Wydłużona zostanie al. Jana Pawła II, a główny strumień ruchu samochodowego z ronda przy stacji PKP przejmie ul. Kościuszki.