Gmina żydowska przejęła plac w Białej Podlaskiej

Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie od kilkunastu lat starała się o zwrot nieruchomości na Szkolnym Dworze. Przed wojną w tym miejscu znajdowała się synagoga. Komisja Regulacyjna zajmująca się tego typu sprawami pod koniec minionego roku zdecydowała o przekazaniu gminie nieruchomości po synagodze. Plac ma 1239 mkw.

– Kilka tygodni temu nieruchomość została formalnie przejęta – informuje Ludwik Rozdzialik, naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta.

Co dalej z placem? Urząd Miasta wysłał do Warszawy projekt umowy dotyczący zagospodarowania tego terenu. Chce, by plac pozostał parkingiem. Takie ma przeznaczenie w planie zagospodarowania przestrzennego.

Prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski informuje że na razie gmina żydowska wydzierżawi plac miastu. Koszt dzierżawy ma wynieść tyle, ile wysokość podatku od nieruchomości – w ten sposób obie strony wyjdą na zero.

– Nie mamy jednak możliwości inwestowania w tym miejscu – zaznacza Czapski. A inwestycje by się przydały, bo po każdym deszczu plac zmienia się w bajoro. Teresa Malicka, naczelnik Wydziału Urbanistyki, Architektury i Budownictwa UM, mówi, że przedstawiciele gminy mają plany wobec tego miejsca. Deklarują dokupienie wąskiej nieruchomości od strony ul. Moniuszki. Powstałby tam budynek usługowo-handlowy. Dochód pomógłby utrzymać żydowski cmentarz. A przy okazji zostałby wyremontowany parking.

Kiedy te plany miałyby być realizowane spytaliśmy w Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Gmina potwierdza, że rozważa budowę pawilonu handlowego. Ale na razie sprawa jest "w zawieszeniu”. – Szukamy inwestora, ale nie jest to łatwe zadanie – mówi Piotr Rytka-Zandberg, dyrektor do spraw restytucji i zarządzania nieruchomościami.

Wiadomo, że nie jest to prosta sprawa i wymaga porozumienia z miastem. Konieczne byłoby bowiem wcześniejsze doprowadzenie centralnego ogrzewania do mieszkań komunalnych przy ul. Moniuszki, aby było możliwie wyburzenie ciągu niewielkich i szpetnych komórek na opał.

Zdzisława Sajna z zakładu fryzjerskiego przy Szkolnym Dworze przyznaje, że słyszała o zapowiedziach wywłaszczenia lokatorów z komórek-budynków gospodarczych. – Kierowcy przyjeżdżający na dziurawy parking narzekają, że to źle wygląda. Może wreszcie ktoś zadba o lepszą nawierzchnię placu.