Niepełnosprawni z województwa lubelskiego przyjechali do Białej Podlaskiej aby wziąć udział w festiwalu filmowym w kinie Merkury i imprezie sportowej na stadionie AWF. Organizatorzy byli różni, ale cele podobne – integracja i pokonywanie barier, nie tylko tych architektonicznych.
Na II Festiwal Filmowy Twórczości Osób Niepełnosprawnych napłynęło 11 filmów. - Przygotowali je wychowankowie placówek warsztatów terapii zajęciowej, szkół specjalnych oraz domów pomocy społecznej z terenu województwa lubelskiego. Zdaniem jury wszystkie obrazy, pomimo tego że wykonane amatorsko, prezentują wysoki poziom artystyczny – przekonuje Ewa Borkowska, zastępca dyrektora bialskiego Ośrodka Misericordia Caritas, organizatorka wydarzenia.
Motywem tegorocznego festiwalu było hasło "Niepełnosprawni i bariery”. – Nasi podopieczni wielokrotnie powtarzają, że ich największą barierą jest sposób w jaki są traktowani przez nas, sprawnych. A przecież każdy jest niedoskonały, niepełny. Niepełnosprawny nie znaczy gorszy, tylko inny. Po to jest nasz festiwal, aby za pomocą filmów, przybliżyć nam ich świat, ich reakcje, ich odczucia i oczekiwania względem nas - wyjaśnia Borkowska.
Zwycięski obraz pokazuje sekwencje z codziennego życia wychowanków bialskiego ośrodka, sceny nie są pozowane. – Naturalnym kadrom towarzyszy muzyka klasyczna i głos lektora, zrezygnowaliśmy z dialogów – opowiada Marek Jakubiak, instruktor terapii zajęciowej ze ŚDS , pomysłodawca nagrodzonego projektu. Przy okazji festiwalu, organizatorzy zapewnili chętnym osobom warsztaty filmowe.
Ruch to zdrowie, a o nie tak samo powinni dbać wszyscy, również niepełnosprawni. Z tą myślą, 12 października na stadionie AWF niepełnosprawni mogli m.in. sprawdzić swoją kondycję Testem Coopera.
– Nie było łatwo. Lubię bieganie, ale podczas pokonywania najdłuższego dystansu w ciągu 12 minut na przemian biegłam i maszerowałam. Zrobiłam kilka okrążeń, nogi nie bolą, fajnie się czuję, mam medal – relacjonowała po swoim pierwszym w życiu Teście Coopera Agnieszka Rozbicka, podopieczna ośrodka "Misericordia” Caritas w Białej Podlaskiej.
Sportowa impreza zainicjowana przez Dariusza Trębickiego, trenera "Biegam Bo Lubię” zmotywowała kilkaset osób do sobotniej rekreacji na świeżym powietrzu. – Co ciekawe, na stadion przyszli ludzie w różnym wieku. Następuje integracja w wielu wymiarach. Przecież bieganie to dyscyplina dostępna dla wszystkich, bez względu na metrykę czy ilość chromosomów – przyznaje Ryszard Gałązka, który na Test Coopera wybrał się ze swoją niepełnosprawną córką.
Oprócz biegów, studenci AWF zachęcali do innych zabaw rekreacyjnych. – Na co dzień mamy do czynienia z niepełnosprawnymi zarówno w ramach wolontariatu, jak i na zajęciach. Sport poprzez zabawę przynosi zaskakujące efekty. Wystarczy mała piłka aby wywołać radość u wychowanków placówek specjalnych – uważa Magdalena Sznura, studentka bialskiej uczelni.
O tym, że również osoby niepełnosprawne powinny pamiętać o ruchu, doskonale wie Monika Sarnecka, terapeutka z Domu Pomocy Społecznej w Kozuli. – Nasi wychowankowie najchętniej siedzieliby przed telewizorem. Szybko się rozleniwiają. Jeżeli widzą że nie dorównują zdrowym rówieśnikom, zniechęcają się – podsumowuje Sarnecka.