Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Fani AZS AWF Biała Podlaska muszą uzbroić się w cierpliwość. Remont hali przy ul. Akademickiej przedłuży się o miesiąc, a to oznacza, że pierwszoligowi piłkarze ręczni AZS będą musieli rozgrywać spotkania wyłącznie na wyjeździe.
– Obiekt przechodzi kapitalny remont od początku wakacji. W planach była wymiana ścian, parkietu. Miał też być wybudowany łącznik – wylicza Mariusz Lichota, prezes AZS. – Jak nas zapewniano, prace miały zakończyć się 1 września. Termin został jednak przesunięty.– W tej chwili kładzione są tynki.
Do położenia jest jeszcze parkiet – mówi Lichota. Inauguracja nowego sezonu została zaplanowana na 17 września. Już w pierwszej kolejce drużyna trenera Leszka Siejwy miała zmierzyć się na swoim terenie z ŚKPR Świdnica. Tydzień później do Białej Podlaskiej miała przyjechać Gwardia Opole. – Musieliśmy złożyć wniosek o zmianę gospodarza obu spotkań – tłumaczy Lichota.
Do położenia jest jeszcze parkiet – mówi Lichota. Inauguracja nowego sezonu została zaplanowana na 17 września. Już w pierwszej kolejce drużyna trenera Leszka Siejwy miała zmierzyć się na swoim terenie z ŚKPR Świdnica. Tydzień później do Białej Podlaskiej miała przyjechać Gwardia Opole. – Musieliśmy złożyć wniosek o zmianę gospodarza obu spotkań – tłumaczy Lichota.
Co oznacza takie rozwiązanie? To, że we wrześniu fani akademików nie będą mieli sposobności dopingowania swojego zespołu. Oprócz potyczki ze Świdnicą i Gwardią, także mecz z Piekarami będzie rozegrany na wyjeździe. A to może odbić się na wyniku sportowym.
– Nie wiem, czy wejdziemy do hali na mecz z Piotrkowianiem Piotrków Trybunalski, 8 października. Choć bardzo byśmy chcieli – zaznacza prezes.
– Nie wiem, czy wejdziemy do hali na mecz z Piotrkowianiem Piotrków Trybunalski, 8 października. Choć bardzo byśmy chcieli – zaznacza prezes.
