

35-latek z gminy Terespol odpowie za kłusownictwo. Policjanci znaleźli w jego domu nielegalnie zdobyte mięso, a także żywego dzika.

Policjanci z Terespola już jesienią mieli informacje o kłusowniku grasującym nad rzeką Bug. W lutym strażnicy graniczni znaleźli tam zastawione wnyki. W piątek policjanci namierzyli i zatrzymali ich właściciela. Okazało się, że to 35-latek z gminy Terespol.
– Podejrzanemu zarzucono nielegalne wejście w posiadanie pięciu dzików – mówi Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. – W miejscu zamieszkania mężczyzny zabezpieczono też reklamówkę z mięsem z dzika.
35-latek przetrzymywał również żywe zwierzę. Młody dzik o wadze ok. 60 kg trafił do dzierżawcy miejscowego obwodu łowieckiego. 35-latek przyznał się do zarzutów. Chce dobrowolnie poddać się karze.