Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Policja)
O godz. 4 rano w sobotę właściciela posesji w Jezierni (gm. Tomaszów Lubelski) obudził potężny hałas. Okazało się, że w jego ogrodzie stoi audi, które wcześniej z impetem staranowało ogradzający działkę płot.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, nieopodal samochodu stał mężczyzna, którym okazał się 23-latek z gm. Lubycza Królewska. Jego pasażerką była zaś 19-letnia mieszkanka gm. Krasnobród.
– Młodzieniec tłumaczył się, że chciał tylko odwieźć dziewczynę do domu. Kobieta, ze względu na obrażenia ciała, została przewieziona karetką do szpitala – relacjonuje mł.asp. Agnieszka Gromek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Okazało się, że 23-latek był pijany, miał ponad 2 promile w organizmie. Wyszło też na jaw, że nigdy nie miał prawa jazdy.
Pijany kierowca ciężarówki
Również w sobotę policjanci ruchu drogowego w miejscowości Kolonia Łaszczówka zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarowego renault magnum z naczepą. Po przebadaniu kierującego 34-latka z Kozienic okazało się, że ma on ponad 2,6 promila w wydychanym powietrzu. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy, samochód został zabezpieczony na parkingu strzeżonym, a jemu przedstawiono zarzut za jazdę pod wpływem alkoholu.
