Po tym, jak ktoś wyciął las w Jaźwinach, wśród mieszkańców zaczęła krążyć plotka, że to pod budowę kurników. Jednak wójt gminy Biała Podlaska stanowczo dementuje: – Ktoś celowo wprowadza w błąd.
W powiecie bialskim takie inwestycje budzą emocje, m.in. po tym, jak okazało się, że ogromne kurniki powstaną w turystycznej gminie Kodeń. Niedawno, o swoje spokojne sąsiedztwo zaczęli obawiać się mieszkańcy Jaźwin w gminie Biała Podlaska. – Świadomie lub nieświadomie ktoś palnął coś w stylu "że mają u nas budować kurniki". A potem poleciało jak domino – relacjonuje jedna z mieszkanek.
O wszystkim dowiedział się wójt Wiesław Panasiuk (PSL). – Ktoś celowo wprowadza ludzi w błąd i w mediach społecznościowych podaje, że wydałem zgodę na kurniki w Jaźwinach i Porosiukach– tłumaczył na ostatniej sesji rady wójt. – Nikt jeszcze wniosku nie złożył, a wójt już wydał decyzję… Dementuję, żeby było jasne– stwierdził Panasiuk. W jego ocenie, ktoś chce „zrobić zamieszanie przed wyborami”. Po sesji, urzędnik z gminy spotkał się z mieszkańcami wsi, aby ostatecznie wszystko wyjaśnić.
Ale nawet jeśli nie w Jaźwinach, to wiadomo już, że fermę drobiu wraz z budynkiem szkoleniowo–badawczym inwestor chce stawić w Ortelu Książęcym I. Kilka miesięcy temu, gmina zawiesiła procedurę, ale na początku stycznia wójt opublikował obwieszczenie o postępowaniu w sprawie wydania decyzji środowiskowej.
– Pytałem o to na sesji w grudniu i byłem poinformowany, że gmina nic nie wie. Ale już 28 grudnia, czyli dzień przed sesją na stronie internetowej urzędu był taki dokument – zwraca uwagę radny Sebastian Gałązka (PiS). – Dlaczego zmieniono później pismo z datą na 3 stycznia– dziwi się radny.
Urzędnicy przyznali się do błędu. – Obwieszczenie z 28 grudnia zostało zdjęte ze strony z powodu RODO, musieliśmy wymazać nazwisko– nie ukrywa Arkadiusz Drąg, kierownik referatu rolnictwa.
To i tak nie przekonuje radnego. – Czuję się wprowadzony w błąd. Przykro mi, bo reprezentuję mieszkańców. Złożę pismo do prokuratury o wyjaśnienie tego – zapowiada Gałązka. Przypomina jednocześnie, że powstające kurniki są w istocie fermami przemysłowymi.
Z kolei, radny Mateusz Siwiec (PSL) apeluje do wójta, by ruszyć z pracami nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla całej gminy. – Nie jestem przeciw takim inwestycjom. Chodzi o umiejscowienie ich w lokalizacjach, które nie będą ludziom żyć. Czyli z dala od zabudować mieszkalnych – podkreśla.