Biała Podlaska. W nocy z poniedziałku na wtorek dwóch młodych mężczyzn włamywało się do magazynu stacji paliw. Policjanci zatrzymali dziewiętnastolatków na gorącym uczynku.
Okazało się, że okno na zapleczu magazynku stacji paliw zostało wypchnięte. Na ziemi leżały porozrzucane akcesoria samochodowe.
Włamywacze zdążyli zapakować łup do plecaka. Policjanci znaleźli w nim puszki z farbą, szampon samochodowy oraz linki holownicze. Skradzione przedmioty były warte 210 zł. Marcin Z. i Kamil D. odpowiedzą za kradzież z włamaniem. Mężczyźni byli już wcześniej znani policji.
– Policjanci zawiadomili o zdarzeniu pracowników stacji. Ci byli bardzo zaskoczeni, nie słyszeli odgłosów włamania. Wcześniej dziewiętnastolatkowie kupili w sklepie batona i piwo. W tym czasie rozpoznawali teren włamania – informuje Krzysztof Semeniuk, oficer prasowy bialskiej policji.
Sprawcy trafili już do policyjnego aresztu. Grozi im kara 10 lat pozbawienia wolności.