Pośród śmieci przy brzegu rzeki Bug, pan Arkadiusz zobaczył butelkę. W środku był list sprzed 11 lat.
Trochę nieczytelny, ale z treści wynika, że napisali go Magdalena i Kamil z Białej Podlaskiej 20 kwietnia 2012 roku. ,,Ten list w butelce po winie (…) wysyłają w świat (…) Magdalena i Kamil. Życie jest jak butelka wina – zaczyna się i kończy” – to udało się odczytać panu Arkadiuszowi.
– Byłem akurat na spacerze w Neplach. Zobaczyłem butelkę po winie dokładnie u ujścia Krzny do rzeki Bug– opowiada znalazca. Jak tłumaczy, to niski teren, a woda teraz opada, dlatego widać różne rzeczy przy brzegu, a najczęściej odpady. – Wziąłem butelkę i aż nie wierzyłem, że w środku był list. Pewnie jakaś para zakochanych piła wina nad rzeką i zostawiła taki ślad. Butelka musiała płynąć kilkadziesiąt kilometrów – przypuszcza.
Krótką historię o swoim znalezisku zamieścił na Facebooku. –Znajomi mnie namówili, by opisać to jako anegdotę. Poza tym, być może autorzy listu się odnajdą. W ogóle jestem ciekawy, jak ich historia się potoczyła– przyznaje pan Arkadiusz.
Jego post udostępniło w Internecie ponad tysiąc osób. – Przypuszczam, że to wynika z tego, że w tym zalewie negatywnych informacji, ludzie odnajdują w tym jakąś pozytywną odmianę– sugeruje nasz rozmówca. Jednak, ciąg dalszy historii nie jest znany. – Nie mam żadnego odzewu ze strony autorów bądź osób, które wiedzą coś więcej– dodaje na koniec pan Arkadiusz.