Już ponad 200 osób zadeklarowało na Facebooku, że nie zgadza się na połączenie I i IV LO w Łukowie. – To ostateczny wariant – uspokaja starosta. Zapewnia, że łączenie szkół to nie jedyny sposób
na utrzymanie dotacji, którą samorząd otrzymał na rozbudowę gmachu I LO.
– Jak się okazało po rozmowie z Urzędem Marszałkowskim, w tej kategorii wniosek otrzymał maksymalną liczbę punktów, czyli sześć – tłumaczy Janusz Kozioł, starosta łukowski. – Moglibyśmy złożyć korektę i zmniejszyć liczbę uczniów, ale wtedy program uległby zawieszeniu i wniosek byłby oceniany jeszcze raz. Gdybyśmy zmniejszyli liczbę uczniów o 100, dostalibyśmy o jeden punkt mniej, gdyby o 200 to o dwa, a gdyby o 300, to o trzy punkty mniej. Ogółem nasz wniosek dostał 84 punkty na sto możliwych. Wnioski, które miały 83 punkty nie dostały już dofinansowania.
Pojawił się więc pomysł włączenia do I LO uczniów IV Liceum Ogólnokształcącego, czyli tzw. medyka. Ten pomysł nie podoba się uczniom "czwórki”. Na Facebooku ponad 200 osób podpisało się pod hasłem "Nie oddamy MEDYKA!!!”. – Mam zamiar iść do medyka za rok, ale do obecnego budynku. Ta szkoła ma duszę. Nie chcę łączenia – napisała jedna z tych osób. – Barbarzyństwo... chcą zlikwidować najlepsze liceum w mieście – czytamy w innym komentarzu sprzed kilku dni.
Ma nadzieję, że po wyborach Ministerstwo Edukacji Narodowej wróci do pomysłu wprowadzenia grup szkół. Nie funkcjonowałyby tak samo jak zespoły. – Gdyby ten pomysł odżył, to dla nas byłoby to rozwiązanie – dodaje Kozioł. – Stworzylibyśmy grupę dwóch, trzech szkół pod patronatem I LO. Wtedy żadna ze szkół nie traciłaby swojej nazwy i tożsamości.
Druga możliwość to dopracowanie wniosku o dofinansowanie. – Sprawdzimy, czy w innych kategoriach niż liczba uczniów nie udałoby się znaleźć brakujących punktów. Wtedy moglibyśmy wystąpić o ponowną weryfikację wniosku – tłumaczy Kozioł.
Starosta zapewnia, że na rozwiązanie problemu ma jeszcze rok. Według wniosku o dofinansowanie, szkoła ma liczyć ponad 1,5 tys. uczniów w 2013 r.