Według szacunków, aż tysiąc osób mieszka na terenie gminy Biała Podlaska bez meldunku. Nie pozostaje to bez wpływu na dochody gminy.
Gmina liczy ponad 14 tys. mieszkańców, z tego ok. 1 tys. nie jest tu zameldowanych. Tak przynajmniej szacuje przewodniczący rady gminy Dariusz Plażuk.
– Mieszkańcy często są nieświadomi, że jeżeli nie są zameldowani w naszej gminie, to część podatku dochodowego trafia gdzie indziej – tłumaczy.
– A to są naprawdę duże pieniądze. Ze skarbnikiem wyliczyliśmy że przy zarobkach średnio 3 tys. zł brutto, miesięcznie od jednej osoby tracimy 17 zł. A wpływy z podatków dochodowych to największa pula dochodów każdej gminy.
Na ostatniej sesji naświetlił problem radnym. Jego zdaniem, takich osób jest tak wiele, bo w przeciągu ostatnich lat na terenie gminy powstało wiele nowych osiedli mieszkaniowych, w Rakowiskach czy w Sławacinku.
– Dlatego chcemy opracować pismo ze stosowną informacją, które trafi do tych niezameldowanych mieszkańców – podkreśla przewodniczący.
– Mamy pomysły jak dotrzeć do takich osób, ale za wcześnie by o tym mówić – mówi z kolei Adam Olesiejuk, zastępca wójta. Jednym ze sposobów mogą być deklaracje odnośnie odbioru odpadów.
Gmina przypomina, że część dochodów z podatków trafia na wydatki związane z inwestycjami, na które tak liczą mieszkańcy.
Marta Szpakowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie, podaje
że 39 proc. podatku dochodowego od osób fizycznych trafia do danej gminy. – A wysokość udziału we wpływach z podatku dochodowego od firm, posiadających siedzibę na obszarze gminy, wynosi 6,71 proc. – precyzuje Szpakowska. – Jednocześnie wpisanie niewłaściwego adresu zamieszkania traktowane
jest najczęściej jako uchybienie formalne i nie powoduje sankcji skarbowych. Wiele gmin, aby zachęcić do rozliczania się swoich mieszkańców stosuje różne ulgi – dodaje rzeczniczka.