Stowarzyszenie „Motyl” przeprowadziło bezpłatne szkolenie osób niesłyszących z udzielania pierwszej pomocy. Na razie na próbę, ale niewykluczone, że takich kursów będzie więcej
W środę mieszkańcy Białej Podlaskiej, również ci niesłyszący, mogli poznać zasady udzielania pierwszej pomocy. – Chodzi o aktywizację społeczną tych osób. A poza tym muszą wiedzieć, jak uratować komuś życie – mówi tłumacz języka migowego Agnieszka Bajbak.
W 2014 roku założyła Stowarzyszenie Głuchych i Niepełnosprawnych „Motyl”. Wszystko zaczęło się jednak wcześniej, od projektu „Oczy muzyki-piosenki migane”. Bajbak nie tylko przekłada słowa piosenek na język migowy, nagrywa również amatorskie klipy.
– Projekt nadal istnieje. Rozwijamy się. Mamy nowe zgody od ZAIKS-u. Na przykład na tłumaczenie piosenek Jacka Kaczmarskiego czy dziecięcego zespołu Fasolki – przyznaje pani Agnieszka. – Osoby niesłyszące dopiero zaczynają się dowiadywać o stowarzyszeniu. Jeżeli mają jakiś problem, mogą się ze mną kontaktować, a ja im pomogę – podkreśla założycielka Motyla.
W środę na szkoleniu pojawiły się trzy osoby niesłyszące. – To cenna inicjatywa – przyznają. Osoby te zwróciły też uwagę na problem numerów alarmowych straży pożarnej, pogotowia i policji, pod który mogłyby wysyłać SMS w razie zagrożenia. Taki numer udostępnia w Białej Podlaskiej tylko straż miejska.
Po bezpłatnym kursie z zasad udzielania pierwszej pomocy, uczestnicy dostali zaświadczenia. Szkolenie współorganizował Zakład Ratownictwa Medycznego PSW.