Od lipca o 20 groszy podrożeją bilety w bialskich autobusach. Zdenerwowani pasażerowie nie pozostawiają na przewoźniku suchej nitki.
MZK jest w fatalnej sytuacji finansowej. Z powodu drożejącego paliwa i malejących wpływów ze sprzedaży biletów urzędnicy chcą, by radni wprowadzili poprawkę do budżetu. Chodzi o 900 tysięcy złotych, które mają iść na bialską komunikację. Na najbliższej sesji Rady Miejskiej pewnie dojdzie do ostrej dyskusji w sprawie zmian w budżecie.
- Warszawska firma DHV Polska za 110 tys. zł zbadała rozkłady jazdy i zaproponowała zmiany. Autobusy miały jeździć regularnie co 20 lub 30 minut. I co? Przed południem widzę, jak jadą jeden z drugim. Przecież to marnotrawienie miejskich pieniędzy - dziwi się pan Marian zamieszkały przy ul. Orzechowej.
Podobnie denerwuje się Łukasz, student z osiedla Młodych. - Codziennie przed godziną ósmą na ul. Narutowicza spotykam jadące za sobą trzy autobusy: A, F i H, które puste jadą w stronę mojego osiedla. Kiedy to się zmieni? - zastanawia się Łukasz.
Inni mieszkańcy pytani, czy są zadowoleni z miejskiej komunikacji, narzekają na brak dobrych dojazdów w okolice cmentarzy oraz ogrodów działkowych.
- Niepokoi mnie projekt zmian w budżecie. Prezydent zapowiada, że o 276 tys. zł zmaleją dochody ze sprzedaży biletów. Dziwią mnie też żądania zwiększenia dotacji o 630 tys. złotych na transport. Spytam prezydenta dlaczego nie ma analizy kosztów przejazdu 1 km na różnych trasach - zapowiada Marian Burda, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
- Od września zmienimy rozkład jazdy, tak aby autobusy nie jeździły stadami. Ale jeszcze w tym miesiącu skontrolujemy kursy i ukarzemy przewoźnika za odstępstwa od rozkładu - mówi Tadeusz Ułanowicz, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej, który odpowiada za rozkłady jazdy i handel biletami.
Stanisław Socha, prezes spółki Miejski Zakład Komunikacyjny, uważa, że stawka za tzw. wozokilometr musi być w Białej Podlaskiej w drugiej połowie roku podniesiona co najmniej do 4,80 zł. Inaczej firma zbankrutuje. - Przejęliśmy majątek wart 9 mln zł, muszę naliczać od niego dużą amortyzację. Nic złego się nie dzieje - uspokaja prezes Socha.
Nowe ceny nowych biletów
Od 1 lipca będą bilety specjalne:
• 10-minutówki po 1 zł.
• Uczniowie, studenci i emeryci za 10 minut jazdy zapłacą ulgowo czyli 50 groszy.