![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Mieszkańcy Worońca nie chcą rozbudowy chlewni/ fot.EB](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-10/d096e5d684a3418c1a26f083b95cfd2c.jpg)
Mieszkańcy Worońca (gm. Biała Podlaska) nie chcą rozbudowy istniejącej tam chlewni. Inwestor chce zwiększyć hodowlę do ponad 11 tys. sztuk tuczników. Gminni urzędnicy zastanawiają się teraz nad decyzją środowiskową
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Od kilku lat istnieje tu chlewnia w której hoduje się ok. 5 tys. sztuk świń. Inwestor zaadaptował na ten cel budynki po byłym państwowym gospodarstwie rolnym.
- W styczniu inwestor złożył wniosek o rozbudowę budynków inwentarskich, bo chce trzymać ok. 11 tys. sztuk świń. Wystąpiliśmy do Sanepidu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ich opinie są pozytywne. Przygotowany też został raport oddziaływania na środowisko- mówi Wiesław Panasiuk wójt gminy Biała Podlaska który kilka dni temu zorganizował spotkanie z mieszkańcami Worońca.
- Mamy zatrute środowisko i hektolitry gnojowicy wylewane na polach. Było ciepłe lato a my nie mogliśmy wyjść na działkę, ani okien otworzyć. To tragedia. Wszystko śmierdzi - skarży się jedna z mieszkanek. - Jeżeli pan inwestor ma pieniądze na rozbudowę, niech zrobi porządek z tym co jest. Chcemy żyć jak ludzie. Takiego syfu tu nigdy nie było - przyznaje z kolei Zdzisław Sobczuk były sołtys Worońca.
Mieszkańcy uważają, że odory z chlewni szkodzą ich zdrowiu. - Musimy się leczyć, jesteśmy na skraju zdrowia psychicznego - żali sie kobieta. Obecny na spotkaniu inwestor nie chciał udzielić nam komentarza.
Co zrobi wójt?
Teraz ruch jest po stronie gminy. - Jesteśmy na etapie analizowania wszystkich dokumentów. To do nas należy decyzja o wydaniu warunków środowiskowych. Mamy na to 14 dni - precyzuje wójt, który zdaje sobie sprawę ze społecznego niezadowolenia. - Chodzi szczególnie o gnojowicę, bo chów jest bezściółkowy. Ale była tutaj kontrola, która wykazała że inwestor może zastosować filtry, aby odprowadzić te odory - zaznacza Panasiuk.
Z danych firmy Ekokoncept, która przygotowała raport oddziaływania na środowiska wynika, że chlewnia będzie wytwarzać rocznie 26 tys. ton gnojowicy. - Natomiast nie ma norm co do odorów, bo nie mamy w Polsce ustawy odorowej - zastrzega przedstawiciel firmy.- Będziemy spać na gnojowicy- obawiają się mieszkańcy Worońca.
Ten sam inwestor planuje jeszcze budowę chlewni w Roskoszy pod Białą Podlaską. Tam mieszkańcy również protestują. - Nie mamy jeszcze opinii RDOŚ, co do inwestycji w Roskoszy. Po jej otrzymaniu, zorganizujemy tam podobne spotkanie z mieszkańcami - zapowiada wójt Wiesław Panasiuk.