Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prezydent Białej Podlaskiej nagrodził miejskich strażników. W grudniu Marek Stalewski i Wojciech Dzwonnik udaremnili rekordowy przemyt papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Kilka dni temu strażnicy za swoją postawę dostali po 500 zł. - Zatrzymali dwie osoby oraz zabezpieczyli znajdujący się w ich samochodach towar do czasu przybycia policji i służby celnej - mówi rzecznik prezydenta Michał Trantau.
Polak i Białorusin chcieli sprzedać 300 kartonów papierosów bez akcyzy. - Strażnicy wyjechali na rutynowy patrol porządkowy. I w okolicach ul. Północnej trafili na przemytników. Mężczyźni chcieli uciekać, ale reakcja strażników była szybsza - relacjonuje komendant straży miejskiej Artur Żukowski.
Co ciekawe, niedaleko miejsca, gdzie udaremniono przemyt swoją siedzibę ma Izba Celna. - Przemyt na taką skalę nie zdarza się często - przyznaje komendant Żukowski. - Chodzi tutaj bardziej o postawę strażników, którzy zareagowali, pomimo ryzyka. Przemytnicy przecież różnie się zachowują - dodaje Żukowski.
Nagrodzeni to strażnicy z wieloletnim stażem pracy.
Polak i Białorusin chcieli sprzedać 300 kartonów papierosów bez akcyzy. - Strażnicy wyjechali na rutynowy patrol porządkowy. I w okolicach ul. Północnej trafili na przemytników. Mężczyźni chcieli uciekać, ale reakcja strażników była szybsza - relacjonuje komendant straży miejskiej Artur Żukowski.
Co ciekawe, niedaleko miejsca, gdzie udaremniono przemyt swoją siedzibę ma Izba Celna. - Przemyt na taką skalę nie zdarza się często - przyznaje komendant Żukowski. - Chodzi tutaj bardziej o postawę strażników, którzy zareagowali, pomimo ryzyka. Przemytnicy przecież różnie się zachowują - dodaje Żukowski.
Nagrodzeni to strażnicy z wieloletnim stażem pracy.
