Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Taki ciągnik 34-latek z gminy Radzyń Podlaski ukradł bratu (knoss/ wikipedia.org)
34-latek z gminy Radzyń Podlaski ukradł ciągnik rolniczy bratu. Kradzież zauważyła matka mężczyzn i powiadomiła policję. Funkcjonariusze znaleźli skradzionego Ursusa u mieszkańca sąsiedniej gminy.
Do kradzieży wartego ok. 15 tys. zł ciągnika rolniczego doszło w miniony piątek, ale policja poinformowała o tym zdarzeniu dopiero wczoraj. Przestępstwo zgłosiła matka pokrzywdzonego. Ciągnik był własnością jej syna, ale obecnie stał w garażu na jej posesji w miejscowości Paskudy w gminie Ulan-Majorat.
Tego samego dnia policjanci odzyskali skradzione mienie. Sprawcą okazał się brat pokrzywdzonego. Zdążył już nawet sprzedać maszynę. Ciągnik marki Ursus C- 330 stal u nowego nabywcy – 62-letniego mieszkańca gminy Kąkolewnica.
Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. 34-latek odpowie za kradzież, 62-latek za paserstwo.
Tego samego dnia policjanci odzyskali skradzione mienie. Sprawcą okazał się brat pokrzywdzonego. Zdążył już nawet sprzedać maszynę. Ciągnik marki Ursus C- 330 stal u nowego nabywcy – 62-letniego mieszkańca gminy Kąkolewnica.
Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. 34-latek odpowie za kradzież, 62-latek za paserstwo.
