Po pijanemu przekroczył prędkość o prawie 30 km/h, wjechał w bramę i uderzył w słup. Wysiadł z auta i pieszo uciekł z miejsca wypadku. Odnalazł się w pobliskim pubie.
Wkrótce passat wjechał w bramę i uderzył w słup. Kierowca uciekł z pojazdu pieszo. Został zatrzymany w pobliskim pubie.
34-letni Tomasz G. miał we krwi 2,02 promila alkoholu. Nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
- Mężczyzna tłumaczył się jakoby nie jechał tym samochodem. Okazało się jednak, że był poszukiwany przez bialską Prokuraturę Rejonową, która miała ustalić miejsce jego pobytu, gdyż nie stawiał się na przesłuchania. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. W poniedziałek policjanci już nie mieli problemów z jego przesłuchiwaniem - podkreśla podkom. Cezary Grochowski, oficer prasowy bialskiej policji.
(pim)