Nie będzie podwyżki opłat za wodę i ścieki. Mieszkańcy Białej Podlaskiej będą płacić tak samo jak w roku ubiegłym: 2,34 zł za metr sześcienny wody, a za ścieki 4,22 zł.
To taryfa którą rada miasta przyjęła w lutym rok temu. Wtedy dla gospodarstw domowych oznaczało to pierwszą od trzech lat podwyżkę. Wcześniejsze stawki wynosiły 2,24 zł i 4,08 zł.
Tegoroczny brak podwyżki wynika z oszczędności spółki wodociągowej Wod-Kan. 2016 rok miejska spółka zakończyła z korzystnym wynikiem finansowym 664 tys. zł.
"Jest to wynik znacznie wyższy niż przyjęty w planie ekonomiczno-rzeczowym spółki" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały, nad którym radni pochylą się na sesji w piątek. Wszystko dzięki tzw. "controllingowi operacyjnemu". Zmniejszono m.in. awaryjność sieci i straty wody. Spółka wybudowała nową studnię przy ulicy Sitnickiej, wyremontowała studnie głębinowe przy ul. Narutowicza. Najwięcej oszczędności przyniosło wyprodukowanie energii elektrycznej i cieplnej ze źródeł odnawialnych. To ograniczyło potrzebę kupowania energii z energetyki zawodowej. W tym roku te działania mają być kontynuowane.
Nie zmienia się też stawka podatku od deszczu i będzie nadal wynosić 5,59 za metr sześcienny. Przypomnijmy, że w swojej kampanii wyborczej, prezydent Dariusz Stefaniuk obiecywał zniesienie „deszczówki”.
– Podtrzymuję to. Chciałem to zrobić teraz. Ale prezes Wod-Kanu zasugerował aby się wstrzymać, bo spółka nie jest jeszcze na to przygotowana finansowo. Mają na to rok. Uważam że to podatek wysoce niesprawiedliwy społecznie – tłumaczył rok temu Stefaniuk.