Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa oraz Kolegium Licencjackie UMCS w Białej Podlaskiej istnieją od kilku lat. Wprawdzie uczelnie te zapewniają studentom niezłe warunki nauki, jednak bolączką tych ostatnich są trudności związane ze zdobyciem wielu podręczników.
- Tworzenie biblioteki należy do procesów długotrwałych. Rzeczą niemożliwą jest stworzenie jej w ciągu kilku miesięcy - mówi Katarzyna Chwesiuk, bibliotekarka PWSZ. Podkreśla,iż posiadanie bogatego księgozbioru to kwestia kilkunastu lat.
Podobnego zdania jest Teresa Stasiuk-Karaś zastępca dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej. Obie rozmówczynie zwracają również uwagę na fakt, iż istnieją ogromne trudności ze zdobyciem starych pozycji książkowych, których dość często nie ma na rynku wydawniczym.
Analogicznie sytuacja przedstawia się w przypadku biblioteki Kolegium Licencjackiego UMCS. Tutaj także trwa proces gromadzenia księgozbioru. - Staramy się kupować książki, zgodnie z listą sporządzoną przez wykładowców. Pozyskujemy pozycje naukowe z różnych źródeł - podkreśla Tadeusz Pawelec, dyrektor Kolegium Licencjackiego. - Każdy student, który zgłosi potrzebę posiadania jakieś książki spotka się z pomocą z naszej strony - kontynuuje wypowiedź T. Pawelec.
Inaczej na sprawę zbiorów uczelnianych bibliotek patrzą studenci. Większość zaznacza, iż brak odpowiedniego zaplecza stawia ich w sytuacji dyskomfortowej. Często, aby przygotować się do zajęć, czy też egzaminu, muszą jechać do oddalonego o ponad 120 kilometrów od Białej Podlaskiej Lublina, gdzie mogą uzyskać potrzebne pomoce naukowe. Studenci narzekają także, iż ponoszą koszty finansowe związane z powielaniem książek.•