Burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego apeluje do premiera o pomoc w budowie obwodnicy miasta.
Zbigniew Kot, burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego, zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o pomoc w budowie wschodniej obwodnicy miasta. Prace stanęły, bo nie ma na to pieniędzy.
W 2018 roku obwodnica została wpisana do wieloletniego programu finansowego województwa lubelskiego. Okazało się jednak, że Urząd Marszałkowski nie ma zabezpieczonych finansów na roboty budowlane. To ponad 4-kilometrowy odcinek od ul. Zahajkowskiej do ul. Brzeskiej z wiaduktem kolejowym, mostem na Krznie i dwoma rondami.
Obecnie transport towarów do zakładów m.in. Wipaszu odbywa się przez centrum miasta. Zarząd Dróg Wojewódzkich Lublinie zapowiadał, że w kwietniu miał ruszyć przetarg na projekt drogi. Tak się jednak nie stało.
– Dotychczas opracowano koncepcję programową oraz uzyskano decyzję środowiskową. Można ogłaszać przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej, ale w chwili obecnej jest to niezasadne, gdyż w budżecie województwa nie ma zabezpieczonych środków finansowych na realizację robót budowlanych, a to około 40 mln zł – mówi Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka województwa. – Na wykupy gruntów i roboty budowlane nie ma środków finansowych – dodaje rzecznik.
Dlatego miasto zaapelowało o pomoc do premiera, posłów oraz samorządowców z województwa lubelskiego. – Miasto rozwija się w niezwykłym tempie. Inwestorzy budują zakłady. Powstają kolejne bloki, mieszkania idą na pniu. Dlatego bardzo mi zależy, aby ta obwodnica została zrealizowana jak najszybciej. Chciałbym, by samorząd województwa pomógł w rozwoju naszego miasta – podkreśla burmistrz.
Zamierza także spotkać się z przedsiębiorcami, których firmy zlokalizowane są w strefie przemysłowej, aby wypracować wspólne stanowisko.
Przypomnijmy, że budowa obwodnicy znalazła się w projekcie Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2021-2027. Burmistrz widzi jeszcze jeden powód związany z koniecznością działań projektowych nad obwodnicą. To stałe zwiększanie kolejowego ruchu towarowego na przebiegającej przez miasto linii kolejowej E-20.
– Z racji tego, że zdecydowana większość towarowego ruchu kolejowego musi przemierzyć miasto, w sytuacji braku alternatywnych bezkolizyjnych przejazdów kolejowych dojdzie do paraliżu komunikacyjnego oraz podzielenia Międzyrzeca na dwie części, pomiędzy którymi nie sposób będzie przejechać – stwierdza Zbigniew Kot i apeluje do premiera o pilne wznowienie rozpoczętych w latach ubiegłych prac związanych z opracowaniem projektu budowlanego wschodniej obwodnicy miasta.