Radzyńska kawiarnia "Kofi&Ti” zagra w popularnym serialu TVP "Ranczo”. Pierwszy odcinek z jej udziałem zobaczymy 10 maja.
Misja, jaką w Radzyniu odgrywa kawiarnia Jakuba i Justyny Jakubowskich na tyle spodobała się twórcom serialu, że postanowili umieścić ten radzyński wątek w odcinkach dziewiątej serii. O Radzyniu dużo się w serialu mówi, ale zdjęć tu raczej nie kręcono. Bo akcja "Rancza”, serialu, który co tydzień ściąga przed telewizory ponad 6 mln widzów, dzieje się w Wilkowyjach, fikcyjnej miejscowości w powiecie radzyńskim.
- O naszej kawiarni mowa była w stowarzyszeniu, które zajmuje się biznesami kreatywnymi. Należy do niego producent serialu Maciej Strzembosz. On z kolei, przekazał informację o nas scenarzystom – wspomina Jakub Jakubowski, radzyński działacz społeczny, od niedawna radny. Kawiarnię założył z żoną Justyną w 2011 roku. Zainwestowali w nią swoje oszczędności i jak mówią "zaryzykowali”. I szybko okazało się, że Kofi&Ti zwykłą kawiarnią nie będzie.
– Bezpośrednią Inspiracją dla scenarzysty była misja, którą przyjęliśmy. Wierzymy bowiem, że kawiarnia powinna być czymś więcej niż tylko miejscem gdzie pije się kawę i zajada ciastka. Nasza kawiarnia to miejsce spotkań dla ludzi w małej społeczności, spotkań ze sobą, z innymi, z kulturą, ciekawymi ludźmi i zjawiskami – podkreśla Jakubowski. - To miejsce gdzie młodzież pokazuje pierwsze wystawy fotografii, gra pierwsze koncerty rockowe. U nas spotykają się osoby chcące zakładać stowarzyszenia, odbywają się zbiórki na rzecz bezdomnych zwierząt, wyświetlane są filmy, dzieci słuchają bajek i malują. Chcemy pomóc mieszkańcom Radzynia Podlaskiego dobrze czuć się w swoim miasteczku - dodaje.
A jak tłumaczą to twórcy serialu? – W "Ranczu” pojawi się jedna z kawiarni radzyńskich, taka o zacięciu społeczno – artytycznym. To też ważny sposób integracji ludzi. A tak naprawdę o tym jest przecież "Ranczo”, że jak się ludzie integrują i lubią, zamiast gryźć, to zaraz życie staje się trochę fajniejsze- mówił kilka miesięcy temu radzyńskiej prasie scenarzysta Robert Brutter.
Nawet właściciel kawiarni, którego w serialu zagra znany z "Pierwszej miłości” Mikołaj Krawczyk, będzie nazywał się Jakub. – Myślę, że to rodzaj podziękowania, bo nie wzięliśmy za to żadnych pieniędzy – przyznaje radzyński pierwowzór postaci. Jakubowski przekazał za to scenarzystom niemal całą historię swojego życia.
– Ekipie zależało na tym, aby serialowy wątek był wiarygodny, żeby nie było w tym bajek- odpowiada pan Jakub. Zachowane zostaną nazwa kawiarni, jej misja i historia, jednak zdjęcia były kręcone w Mińsku Mazowieckim. Ekipa tłumaczyła to kwestiami finansowymi związanymi z transportem i aranżacją planu zdjęciowego w Radzyniu. To byłoby dla nich za drogie. Kofi&Ti zamierza wprowadzić trochę "Rancza” do swojego menu. – Najpierw testowo, kawy i herbaty ranczerskie oraz piwo wilkowyjskie. Będzie kilka propozycji i będziemy chcieli, aby to klienci je nazwali – zapowiada właściciel. Premiera odcinka z radzyńskim wątkiem już 10 maja na antenie TVP1. Specjalny pokaz premierowy szykują też w swojej kawiarnii Jakubowscy. – Przygotujemy konkursy i atrakcje z "Ranczem" i Kofi&Ti w tle, niespodzianki i jak zwykle miłą atmosferę –zapowiada pan Jakub.