Jedna osoba w szpitalu, trzy zniszczone samochody, to skutek wypadku do jakiego doszło w miejscowości Siemień. 51-letni kierowca golfa uderzył w bażanta, który wybiegł na drogę.
25-letni mieszkaniec gm. Wohyń jadący passatem tuż za golfem nie wyhamował i z dużą prędkością uderzył w tył samochodu. Volkswagen golf został wypchnięty na przeciwny pas ruchu wprost pod nadjeżdżającego forda focusa. 31-letni mieszkaniec Warszawy, który prowadził forda uderzył czołowo w golfa.
- 51-letni kierowca golfa trafił do szpitala i pozostał na obserwacji szpitalnej. Mundurowi ustalili, że wszyscy kierowcy byli trzeźwi – informuje Jarosław Sobczak, zastępca naczelnika wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. Dodaje, że w ciężkim stanie jest bażant, którym opiekują się ludzie.
Strażacy wstępnie określili straty materialne na około 12 tys. zł.