W Białej Podlaskiej rozpoczęły się wiosenne porządki. Dziś do akcji usuwania śmieci nagromadzonych na ulicach włączą się więźniowie.
Po zimie miasto było wprost zasypane śmieciami. Pracownicy firm komunalnych doprowadzili do porządku centrum, wczoraj zbierali śmieci z poboczy ul. Warszawskiej. W uprzątaniu ulic pomogą im osadzeni.
Artur Żukowski, komendant Straży Miejskiej, powiedział nam, że strażnicy zaczęli kontrolę posesji prywatnych. Stwierdził, iż niemal w każdym punkcie miasta są ludzie lekceważący czystość. Bardzo źle jest przy ul. Łomaskiej.
– We wtorek przeprowadziliśmy rozmowy z administracją fabryki mebli o konieczności posprzątania poboczy i dużego placu. Śmieci jest też dużo przy bramie prowadzącej na lotnisko. Sygnalizowaliśmy problem odpowiedzialnej za te tereny Agencji Mienia Wojskowego. Tradycyjnie brudno jest nad Krzną. Rosną „dzikie wysypiska” w pobliżu lasów przy ul. Granicznej i Lubelskiej – wylicza Żukowski.
Na sprzątanie miasto wydaje w ciągu roku 200 tys. zł. Prezydent powołał zespół ds. oceny stanu miasta po sezonie zimowym. W godz. 7–22 bialczanie mogą zgłaszać uwagi, wnioski i prośby w sprawie porządków w mieście do Straży Miejskiej pod nr tel. 986.