Zamaskowani funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali w rejonie bialskiego os. Pieńki 33-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej. Przewieźli go na lądowisko bialskiego szpitala, skąd śmigłowcem trafił na południe Polski.
- Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej nasi funkcjonariusze musieli jednocześnie zatrzymać wszystkich podejrzanych, aby nie mogli się oni skontaktować ze sobą i ustalać zeznań. Konieczne było użycie śmigłowca, aby szybko dostarczyć te osoby do prokuratury na przesłuchanie - mówi mjr SG dr Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. (pim)