Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Elżbieta Chaberska była jedną z inicjatorek mszy za ojczyznę w Białej Podlaskiej. Jej wspomnienia tr
Biała Podlaska ma swoją monografię o „Solidarności” autorstwa dr. Eugeniusza Wilkowskiego
„Solidarność województwa bialskopodlaskiego w latach 1980–1989” powstała z inicjatywy prezydenta Andrzeja Czapskiego, który był m.in. przewodniczącym „Solidarności” Regionu Mazowsze Oddział Biała Podlaska.
– Ta pozycja jest pewnym zobowiązaniem wobec działaczy „S”. W ten sposób chcemy ocalić skrawki tej historii i wywołać wspomnienia – tłumaczy Czapski.
Z kolei, autor Eugeniusz Wilkowski ma nadzieję, że książka skłoni działaczy „S” do dyskursu historycznego i ujawnienia nieznanych dotąd materiałów z tamtego okresu.
– Zasady konspiracji nie pozwalały dokumentować działań solidarnościowych – dodaje Wilkowski. W trakcie pracy nad monografią autor opierał się m.in. na relacjach byłych działaczy „S”. – W czasie stanu wojennego organizowaliśmy w moim mieszkaniu tajne zebrania „Solidarności”.
Zainicjowałam również Msze za Ojczyznę – wspomina Elżbieta Chaberska, działaczka „S” z Białej Podlaskiej. – Zjeżdżali na nie ludzie z Międzyrzeca, Terespola, Siedlec, czasami z Warszawy. Były poczty sztandarowe, krzyże. Zwykle kilkunastu księży odprawiało mszę, po której człowiek wychodził naładowany patriotycznie – podkreśla Chaberska.
Monografię można nabyć m.in. w bialskich księgarniach.
– Ta pozycja jest pewnym zobowiązaniem wobec działaczy „S”. W ten sposób chcemy ocalić skrawki tej historii i wywołać wspomnienia – tłumaczy Czapski.
Z kolei, autor Eugeniusz Wilkowski ma nadzieję, że książka skłoni działaczy „S” do dyskursu historycznego i ujawnienia nieznanych dotąd materiałów z tamtego okresu.
– Zasady konspiracji nie pozwalały dokumentować działań solidarnościowych – dodaje Wilkowski. W trakcie pracy nad monografią autor opierał się m.in. na relacjach byłych działaczy „S”. – W czasie stanu wojennego organizowaliśmy w moim mieszkaniu tajne zebrania „Solidarności”.
Zainicjowałam również Msze za Ojczyznę – wspomina Elżbieta Chaberska, działaczka „S” z Białej Podlaskiej. – Zjeżdżali na nie ludzie z Międzyrzeca, Terespola, Siedlec, czasami z Warszawy. Były poczty sztandarowe, krzyże. Zwykle kilkunastu księży odprawiało mszę, po której człowiek wychodził naładowany patriotycznie – podkreśla Chaberska.
Monografię można nabyć m.in. w bialskich księgarniach.
