25-latek zabrał z remontowanej drogi słupek ostrzegawczy z lampą sygnalizacyjną. Na widok radiowozu, schował się na przystanku autobusowym. Nie pomyślał, że lampa dalej miga...
- Policjanci patrolując al. Jana Pawła II zauważyli mężczyznę, który niesie drogowy słupek ostrzegawczy z migającą lampą sygnalizacyjną. Mężczyzna na widok radiowozu próbował schować się i ukryć skradzione przedmioty na przystanku autobusowym. Niestety jego wysiłek nie przyniósł efektu, gdyż migająca lampa wskazywała miejsce położenia - wyjaśnia asp. Andrzej Kot z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Policjanci zatrzymali 25 letniego Bogumiła G. - Mężczyzna tłumaczył się, że spodobało mu się migające światełko i postanowił mieć taki słupek ze światłem w domu - dodaje policjant.
25-latek był nietrzeźwy. Miał ponad 2, 3 promila alkoholu w organizmie. Teraz mieszkaniec Parczewa trzeźwieje w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.