19-latek tak spieszył się na egzamin maturalny z geografii, że zajechał drogę miejskiemu autobusowi. Jedna z pasażerek ze złamanym nosem trafiła do szpitala. A maturzystę do szkoły odwieźli policjanci.
Podczas zderzenia 51-letnia pasażerka Mirosława K. doznała złamania nosa i stłuczenia głowy. Została przewieziona do szpitala.
- Kierowca był trzeźwy. Bardzo się stresował, że nie zdąży na egzamin z geografii. Po wykonaniu niezbędnych czynności powypadkowych nasi policjanci sami zawieźli maturzystę do szkoły. Zdążył - informuje podkom. Cezary Grochowski, oficer prasowy bialskiej policji.