Przypomina małpi gaj. Ale więcej jest tu elementów stalowych. Mowa o mobilnym parkour parku, który powstał właśnie przy bialskiej filii AWF.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Konstrukcja składająca się głównie ze stalowych rur ma służyć amatorom parkouru i freerunningu.
– Chodzi o to, aby jak najszybciej pokonać trasę z przeszkodami. A freerunning jest bardziej widowiskowy, dochodzą tutaj pokazowe ewolucje – mówi Kamil Pachnik, student AWF, który działa w samorządzie studenckim. – Przekonaliśmy władze uczelni, że warto zainwestować w taką konstrukcję. Bo parkour jest coraz popularniejszy. Może przyciągnąć przyszłych studentów na nasz AWF – uważa Pachnik. Sam trenuje od prawie 10 lat. – Tak naprawdę można tu robić wszystko, wykorzystując swoją kreatywność i możliwości motoryczne – dodaje student.
Z kolei Piotr Lichota z AWF uważa, że to idealny trening ogólnorozwojowy. – Ja trenowałem głównie sam, wykorzystując przestrzeń miejską. A taki park to duże ułatwienie. Można tu bezpiecznie doskonalić się w treningu. Przyda się studentom kierunków związanych ze służbą mundurową. Na przykład w Anglii parkour obowiązkowo trenują strażnicy miejscy – podkreśla Piotr Lichota.
Konstrukcję wykonała firma Flow Parks z Krakowa która specjalizuje się w takich obiektach. –Obiekt jest mobilny, liczymy że w przyszłości władze uczelni go rozbudują. Może uda się zorganizować treningi parkour w ramach zajęć uczelnianych – dodaje Kamil Pachnik.
Parkour park stoi przy obiektach AWF na ul. Marusarza 8. Mogą z niego korzystać studenci i pracownicy uczelni. A inni chętni musza uzyskać zgodę AWF.