Miasto nie ma pieniędzy na fajerwerki. Jednak, prezydent Białej Podlaskiej zapowiada, że na Placu Wolności będzie można przywitać Nowy Rok. Tyle że z didżejem.
Dotychczas, oprócz zabawy przy muzyce, magistrat sponsorował też pokaz sztucznych ogni. – Nie mamy na to środków. Będzie za to didżej. A fajerwerki będą, jeżeli jakiś sponsor zechce to sfinansować – mówi prezydent Dariusz Stefaniuk.
– Przez cały rok w mieście była cała masa imprez kulturalnych. Robię wszystko, by środki na kulturę znalazły się również w przyszłym roku. Natomiast w Sylwestra każdy z nas organizuje ten czas jakoś dla siebie, więc problemu tu raczej nie widzę – stwierdza Stefaniuk. Prezydenta nie spotkamy na Placu Wolności tego dnia. Życzenia noworoczne złoży mieszkańcom albo wiceprezydent Adam Chodziński albo Michał Litwiniuk. Przypomnijmy, że w tym roku od 9 do 22 grudnia na Placu Wolności miasto organizuje Jarmark Bożonarodzeniowy.
Będzie tu można m.in. nabyć choinkę, ozdoby świąteczne czy produkty regionalne.