3349 ampułek testosteronu przemycał 39-letni Białorusin w pociągu Mińsk-Warszawa. Towar warty 47 tys. zł miał trafić do odbiorcy na warszawskim Dworcu Centralnym.
Za "przysługę" nieznajomy obiecał mu 500 euro, które miał dostać od odbiorcy w Warszawie.
- Podróżny dobrowolnie wpłacił karę w wysokości 1.200 zł - informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy bialskiej Izby Celnej.