Marcin J., wychowawca z Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej usłyszał prokuratorskie zarzuty za udzielenie łapówki. Trafił do aresztu, a Zarząd Służby Więziennej zawiesił go w czynnościach służbowych.
– Z uwagi na dobro śledztwa, nie mogę udzielić informacji w tej sprawie – informuje krótko prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Jak pisze Słowo Podlasia, Marcin J. jest podejrzany o to, że 24 listopada ubiegłego roku miał wręczyć policjantowi z bialskiej komendy łapówkę w kwocie 3,2 tys. zł. Miał mu również obiecać znacznie wyższą sumę – 50 tys. zł w zamian za takie czynności służbowe, które umożliwiłyby unikniecie odpowiedzialności karnej osobom związanym z nielegalnymi grami hazardowymi.
– Mój klient całkowicie odrzuca postawiony mu zarzut, jako niemający potwierdzenia w faktach – mówi jego adwokat Andrzej Rybicki. – Nie przyznaje się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Więcej nie mogę powiedzieć z uwagi na tajemnicę śledztwa – zaznacza mecenas.
Za postawione Marcinowi J. zarzuty grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
J. w lokalnym środowisku jest znany z akcji charytatywnych. Obecnie mężczyzna przebywa w areszcie. Taką decyzję wydał, 29 grudnia, Wydział Karny Odwoławczy Sądu Okręgowego w Lublinie po rozpoznaniu zażalenia wniesionego przez prokuratora. Wcześniej bowiem, Sąd Rejonowy Lublin – Zachód odmówił zastosowania tego środka zapobiegawczego.
Poza tym Centralny Zarząd Służby Więziennej zawiesił wychowawcę w czynnościach służbowych. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami natychmiast po otrzymaniu informacji o możliwości popełnienia przestępstwa przez podwładnego, dyrektor jednostki wszczął w sprawie czynności wyjaśniające oraz postępowanie dyscyplinarne – słyszymy w biurze prasowym Centralnego Zarządu Służby Więziennej. – Obecnie mężczyzna jest zwieszony w czynnościach służbowych i nie pełni służby – dodaje przedstawiciel Służby Więziennej.
Na tym nie koniec, bo Marcin J. był też kuratorem społecznym w Zespole Kuratorskiej Służby Sądowej do Wykonywania Orzeczeń w Sprawach Rodzinnych i Nieletnich. Jednak 14 stycznia sędzia Roman Zazula, prezes Sądu Rejonowego, odwołał go z tej funkcji i skreślił go z listy kuratorów w bialskim sądzie.