We wtorek po godz. 13 mieszkanka Małaszewicz wpadła do studni na terenie własnej posesji. Na ratunek pospieszyli jej robotnicy pracujący po sąsiedzku. Jeden z nich zszedł do 5-metrowej studni po drabinie malarskiej i podtrzymywał kobietę. Strażacy wydobyli ją po półgodzinie przy użyciu węża pożarniczego i przekazali pod opiekę medyczną. (mal)