Urząd Miasta Biała Podlaska szykuje się do wielkiej wycinki na lotnisku. Pod topór pójdzie ponad 19 tys. drzew.
Ma to związek z przygotowaniem terenów pod podstrefę ekonomiczną, którą otwarto już w styczniu. Magistrat dopiero teraz rozpisał przetarg na wycinkę drzew samosiejek z 15 hektarów terenu. Cała podstrefa zajmuje 94 hektary.
Wykonawca będzie musiał usunąć ponad 19 tys. drzew i korzeni i do tego złożyć drewno aby umożliwić jego wycenę. Samosiejki mają zniknąć z terenów inwestycyjnych do końca lutego, a korzenie do kwietnia. Pod topór pójdą brzozy, świerki, sosny, topole, osiki czy dęby.
– W zamian za wycięte drzewa w innych częściach miasta zostanie posadzonych 14 tys. dębów, sosen i brzóz – zapewnia Michał Trantau, rzecznik prezydenta.
To rozwiązanie to tzw. nasadzenia zastępcze, które w przypadku wycinki przewiduje ustawa o ochronie przyrody. Pieniądze na wycinkę zaklasyfikowano jako środki na oczyszczanie miasta, ale przed otwarciem ofert, sumy magistrat nie chce ujawnić.
Oprócz wycinki, teren podstrefy trzeba jeszcze odpowiednio uzbroić. – Nasze spółki miejskie, wodociągowa i ciepłownicza będą tu inwestować, tak aby powstały tu węzły. Na pewno chcemy też uzbroić teren w światłowód. Ważne aby sprowadzić tu wszystkie media, aby warunki do inwestowania były komfortowe – mówił podczas otwarcia podstrefy prezydent Dariusz Stefaniuk.