Łuków. Nie wiadomo o się pokłócili, ale 52-letni gospodarz tak się zdenerwował, że chwycił za pogrzebacz. Kilkakrotnie uderzył nim swojego znajomego. Potem jego ciało wrzucił do piwnicy.
Dzień później starszy mężczyzna wybrał się do jednego z sąsiadów i powiedział mu, że jego znajomy chyba źle się poczuł, stracił równowagę i wpadł do piwnicy. Z jego słów wynikało, że mężczyzna nie żyje.
Wstrząśnięty tą opowieścią sąsiad natychmiast powiadomił policję. Kryminalni odnaleźli zwłoki 50-letniego Antoniego S. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Jej wyniki pozwoliły na stwierdzenie, że gość został zamordowany.
Łukowscy policjanci zatrzymali 52- letniego Jerzego W.
– Dziś podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa. Sąd Rejonowy w Łukowie postanowił o jego aresztowaniu na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności – informuje komisarz Krzysztof Golba z łukowskiej policji. (pim)