Bialski Zakład Gospodarki Lokalowej zostanie przekształcony w spółkę komunalną - zdecydowali radni.
Do tej pory ZGL mógł tylko administrować lokalami mieszkalnymi w imieniu miasta. W ciągu kilku miesięcy ma się zamienić w spółkę. I ma mieć znacznie większe możliwości. Co na to lokatorzy? - Trochę się boję, że wraz z tymi zmianami mogą przyjść podwyżki czynszu - martwi się pani Maria. Mieszka w centrum miasta przy pl. Szkolny Dwór. - Poza tym, wciąż nie możemy się doczekać obiecanych remontów. Miała być wymiana okien i podłóg. Jak to jest, że wielu lokatorów w centrum miasta nie ma jeszcze kanalizacji? Ukradkiem wynosimy nieczystości wiaderkiem do szamba. Najgorzej w dzień, kiedy wstyd przed innymi ludźmi.
To wszystko jeszcze przed zmianami. A co potem? O likwidację ZGL oraz przekształcenie go w miejską spółkę bardzo zabiegał Andrzej Czapski, bialski prezydent. - Spółka będzie miała autonomię finansową i własny budżet, który będzie oparty na wpływach z czynszów i opłat za usługi. Chcę, by prowadziła aktywną politykę mieszkaniową. Będzie mogła zaciągać pożyczki i zabiegać o dotacje unijne. Nasze istniejące już spółki komunalne, czyli Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej i WOD-KAN poprawiły zarządzanie majątkiem.
Choć większość radnych podczas poniedziałkowej sesji podzieliła zdanie prezydenta i była za zmianami, to wątpliwości nie brakuje. Radny Adam Abramowicz dziwił się, że nie ma szczegółów dotyczących przyszłego statutu spółki. - Dziwi mnie tempo. Dlaczego mamy się śpieszyć? - pytał.