Nasz czytelnik z wioski Zastawie w powiecie biłgorajskim poskarżył się na drogę, którą zasypał śnieg. Urzędnicy powiedzieli mu, że jej nie odśnieżą, bo nigdy tego nie robili. Dzięki naszej interwencji obiecali się nią zająć i słowa dotrzymali.
Zasypane drogi, zwłaszcza na terenach wiejskich, przy obecnych warunkach pogodowych to powszechny problem. Rzadko uczęszczane odcinki prowadzące do niewielkiej ilości gospodarstw zwykle na pług oczekują dłużej. W tym przypadku jego wysłanie nie było nawet w planach.
- Do sklepu mam cztery kilometry w jedną stronę. Właśnie wróciłem do domu ze zgrzewką wody, brodząc po kolana w śniegu. Ja sobie jeszcze poradzę, ale martwię się o sąsiada chorego na cukrzycę. Gdyby coś się stało, karetka tutaj nie dotrze - mówi Marian Mareczko, mieszkaniec Zastawia. W Urzędzie Miasta Goraj, do którego dzwonił, dowiedział się, że wskazana droga nigdy nie była odśnieżana i nie będzie, bo "nie ma takiej potrzeby". Sfrustrowany niemocą władz, postanowił opowiedzieć o wszystkim naszej redakcji.
Tego samego dnia, w czwartek, zadzwoniliśmy do gorajskiego Ratusza. - Faktycznie nigdy nie odśnieżaliśmy tej drogi, bo nikt o to wcześniej nie prosił. Mamy ich na terenie gminy sto kilometrów. Nie jesteśmy w stanie zadbać o wszystkie. Do mieszkańców w takim położeniu możemy wysłać skuter z zakupami - tłumaczył Zenon Głowala, sekretarz Goraja. Urzędnik zapewnił nas jednak, że następnego dnia gmina postara się dotrzeć do sąsiada pana Mariana i poprawi przejezdność zasypanego odcinka.
W piątek, zgodnie z obietnicą, droga została odśnieżona. - My słowa dotrzymujemy. Przeprowadziliśmy wizję lokalną, a pracowniczka opieki społecznej na skuterze zawiozła lekarstwa do mieszkańca, który ich potrzebował. Wysłaliśmy później ciągnik z pługiem, który zajął się drogą. Myślę, że sprawa została załatwiona tak, jak powinna - mówi sekretarz Głowala.
Mieszkańcy Zastawia od piątku mogą czuć się bezpieczniej. - Bardzo dziękuję za pomoc. Teraz to nawet samochodem da się przejechać - przyznaje pan Marian, wyraźnie zadowolony ze zmiany postawy lokalnych władz.