Rewolucyjny polski wynalazek dostał drugą szansę na rynkowy sukces. Grupa Azoty jest bliska przejęcia firmy Ammono. Firmy, która pracowała nad wykorzystaniem kryształu używanego do produkcji m.in. niebieskiego lasera.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Kryształ, o który chodzi to azotek galu, półprzewodnik i jeden z najbardziej perspektywicznych związków chemicznych na świecie. Na jego bazie, głównie dzięki pracy polskich naukowców udało się stworzyć niebieski laser (blu ray), a także mające szerokie zastosowanie diody LED. Jedną z najlepszych metod pozyskiwania kryształku opracowała polska firma Ammono. Ta innowacyjna spółka znalazła się w stanie likwidacji, a jej majątek przejął syndyk. Gdy wydawało się, że to koniec marzeń o technologicznej rewolucji nad Wisłą, rękę do naukowców wyciągnęła Grupa Azoty.
– Zależy nam na poszukiwaniu innowacyjnych produktów, które będą w przyszłości stanowić naszą przewagę konkurencyjną. Przemysł chemiczny to branża wymagająca ciągłych innowacji, dlatego też w swojej strategii Grupa Azoty stawia na badania i rozwój. Szukamy partnerów dysponujących najlepszymi laboratoriami i technologiami – mówi Grzegorz Kulik, rzecznik Grupy Azoty.
Władze spółki podjęły decyzję o wydzierżawieniu Ammono od syndyka. Umowa została już podpisana. Azoty mają umożliwić dalszy rozwój polskiej technologii pozyskiwania azotku galu, opartej na doświadczeniu podwarszawskiej firmy.
– Współpraca jest prowadzona na najlepszych biznesowych warunkach, w oparciu o umowę zawartą z syndykiem. Jak zwykle w tego typu przedsięwzięciach, nie możemy zdradzać żadnych szczegółów projektu, który wymaga wytężonej pracy w zaciszu laboratoriów – dodaje Kulik.
Technologia, którą będą wspierać Azoty to nie tylko lasery do odtwarzania filmów lub gier w wysokiej rozdzielczości. Pół-przewodniki oparte na azotku galu mogą być wykorzystywane w przemyśle obronnym (do produkcji wysokiej klasy radarów), motoryzacyjnym (samochody elektryczne), komputerowym (układy scalone, procesory), a nawet w produkcji oświetlenia. Kryształy azotku są lepszym półprzewodnikiem, niż krzem i świetnie przewodzą prąd.
Niestety ich produkcja nadal jest bardzo droga, dlatego technologia ich otrzymywania i przetwarzania wymaga dopracowania. Jeśli uda się to zrobić, Grupa Azoty będzie w stanie rozpocząć ich produkcję na skalę przemysłową. Spółka do 2020 roku chce przeznaczać na badania i rozwój do jednego procenta przychodów, czyli kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Warto przypomnieć, że w kręgu jej naukowych zainteresowań oprócz azotku galu jest także praca nad wykorzystaniem innego z rodzimych wynalazków - grafenu.