Wykorzystać to, czego w okolicy jest w nadmiarze - kilkanaście lat temu taki właśnie pomysł na biznes przyszedł Janowi Ciupakowi do głowy.
- Moja mama robiła kaszę gryczaną, to i ja postanowiłem to robić. Korzystamy z wieloletnich, przekazywanych z pokolenia na pokolenie tradycji produkcji kasz - mówi Jan Ciupak.
Na przemysłową skalę zajmuje się tym od 1990 r., kiedy to zarejestrował Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe JANEX w Janowie Lubelskim. Teraz w prowadzeniu firmy pomagają mu synowie Leszek i Zbigniew. To już trzecie pokolenie rodziny Ciupaków, które zajmuje się przerabianiem gryki na kaszę gryczaną.
JANEX produkuje to, co na rynku jest bardzo przez konsumentów poszukiwane - tradycyjną polską żywność. Konfekcjonuje i sprzedaje kasze gryczane, jęczmienne, pszeniczne, kaszę jaglaną i owsianą. Jako jedyna firma w kraju posiada w swojej ofercie mąki: gryczaną, jaglaną i kukurydzianą.
- Z roku na rok obserwujemy zwiększanie się zainteresowania zdrowym sposobem odżywiania się - zauważa prezes Ciupak. - Zwłaszcza, co nas bardzo cieszy, wśród młodego pokolenia konsumentów, które na nowo odkrywa mądrość dawnych pokoleń. Staramy się więc stale powiększać swój asortyment. W niedalekiej przyszłości w ofercie JANEKSU pojawią się mąki grochowa i fasolowa. W przyszłym roku rozpoczynamy budowę nowego zakładu, w którym będziemy wytwarzać płatki. Stanie w specjalnej strefie ekonomicznej w Janowie Lubelskim. Ruszy w 2009 r.
Ale i teraz JANEX zwiększa swe moce produkcyjne. Obok sześciu już posiadanych paczkarek do kasz, płatków itp. wkrótce po nowym roku staną dwie podobne niemieckie maszyny, każda o wydajności 4 ton na godzinę. Każda wartości 100 tys. euro.
Zwiększanie produkcji jest konieczne.
- Docieramy z naszymi produktami do największych krajowych odbiorców detalicznych i przetwórców - mówi prezes JANEKSXU. - Walory naszych artykułów doceniają konsumenci z Niemiec, Austrii, Francji, Rumunii, Czech, Litwy, Rosji, Ukrainy i Kanady. Swe produkty dostarczamy też do Nowego Jorku i Chicago, największych skupisk Polaków w Stanach Zjednoczonych.
Z ostatniej poznańskiej POLAGRY janowska firma wróciła z nagrodą za kaszę jaglaną. Nagrody takie robią firmie reklamę, co z kolei wpływa na zwiększenie jej obrotów. Planowane na ten rok to 15 mln zł.
Jan Ciupak także lubi kaszę gryczaną.
- Nie ma tygodnia, żebym jej nie jadł - mówi.