Miejsce, które łączy w sobie muzyczne zamiłowania właścicieli z lekturą książek. Święty Spokój przy ulicy Bramowej pojawił się niedawno. Może skusić nie tylko czytelników, ale przede wszystkim melomanów.
Pierwsze, co rzuca się w oczy po wejściu do środka, to pudełka wypełnione płytami winylowymi i regał pełen książek. Można bez przeszkód przeszukiwać imponujące zbiory sklepu – właściciele zgromadzili ponad 3000 analogów i 2000 książek. Lektura ma być dodatkiem do muzycznej uczty.
– Przez 40 lat mój ojciec był radiowcem, także siłą rzeczy u nas w domu cały czas była muzyka. Analogi mają swoją magię, bo to nie tylko dźwięki, ale także pasja do kolekcjonowania płyt. Chcieliśmy stworzyć miejsce, totalnie inne od wszystkiego – mówi Paweł Janiszewski, jeden z właścicieli Świętego Spokoju.
Syn Jerzego Janiszewskiego, dziennikarza radiowego, połączył siły z Łukaszem Wybrańcem. Obaj wynajęli wolny lokal na Starym Mieście, przy ulicy Bramowej 6. W swoich zbiorach mają winyle, między innymi z muzyką soulową, bluesową, czy country. Z kolei fani literatury znajdą książki ze swoich ulubionych gatunków.
– Mam kilka swoich punktów, które żyją muzyką. Przez ostatnie cztery, a nawet pięć lat zajmuje się sprzedażą płyt. Jeżdżę po całej Europie, byłem też w Izraelu. Przy analogach liczy się także samo zbieranie, chwalenie się przed innymi swoimi zdobyczami – wyjaśnia Janiszewski.
W Świętym Spokoju znajdziemy nie tylko popularne nagrania, jak płyty Michaela Jacksona, czy Stinga, ale również rzadkie okazy, jak pierwsze wydawnictwa muzyków. Właściciele mają konkretne plany, jak zachęcić kolejne osoby do odwiedzania ich sklepu.
– Na razie jest to miejsce do którego trzeba dokładać. W kwietniu planujemy huczne otwarcie. Chcemy stworzyć miejsce, w którym będziemy nie tylko sprzedawać płyty i książki. Planujemy też organizować warsztaty, zebrać grafiki i plakaty, ma to być miejsce związane ze sztuką – kończy Janiszewski.