W dawnej kaplicy w Parczewie działa sklep meblowy. Nie wszystkim się to podoba. „Księża sprofanowali i zbrukali Świętość” – denerwuje się autor listu do naszej redakcji. – To chyba dobrze, że budynek nie niszczeje, jest zadbany i oświetlony – odpowiada jedna z parafianek
„Księża z Parafii Opatrzności Bożej w Parczewie sprofanowali i zbrukali Świętość” – zaalarmował nas anonimowy informator. „Przez około 10 lat odbywały się w tym miejscu Msze Święte. Również Sakramenty: Chrzty, Bierzmowania, Komunie Święte, Małżeństwa, Pogrzeby. Codziennie w tym miejscu dokonywały się Cuda (…)”.
Autor listu dodawał, że o sprawie informował władze kościelne w Siedlcach i Lublinie, ale te nie zareagowały. W dawnej tymczasowej kaplicy w Parczewie rzeczywiście funkcjonuje salon meblowy. – Bardzo mnie dziwi to zainteresowanie dziennikarzy – nie kryje Piotr Maor, właściciel sklepu. – Budynek przez kilka lat stał pusty. Niszczał. Miał powybijane szyby. Było to miejsce, w którym zbierało się towarzystwo pijące alkohol.
– Każdego ten widok raził – przyznaje jedna z parafianek.
– A teraz nic złego się tutaj nie dzieje – dodaje druga.
– Szukałem lokalu na sklep z antykami – kontynuuje przedsiębiorca. – Mieszkam w Holandii i z tego m.in. kraju sprowadzam do Polski meble. Zgłosiłem się do proboszcza z propozycją, że chcę ten budynek odnowić. Kiedy otrzymałem zgodę na dzierżawę, zrobiłem remont.
– Nigdy nie mieliśmy żadnych skarg, że w byłej kaplicy działa outlet meblowy. Wręcz przeciwnie, ludzie są zadowoleni. Cieszą się, że dzierżawca dba o to miejsce – mówi Tadeusz Izdebski, przewodniczący Rady Parafialnej. I podkreśla: Z budynku zostały usunięte wszelkie symbole religijne.
– Mówimy albo o budynkach, które nazywamy w dawnej nomenklaturze konsekrowanymi, a w obecnej poświęconymi, albo o budynkach, które dawniej były nazywane poświęconymi, a teraz – błogosławionymi – wyjaśnia ks. kan. Jacek Świątek, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Siedlcach. – Kaplica w Parczewie powstała jako tymczasowa w związku z budową kościoła parafialnego. Była tylko pobłogosławiona, nie była bezpośrednio wyłączona z użytku świeckiego – dodaje.
Sklep meblowy w byłej kaplicy nie jest przypadkiem odosobnionym. – W Białej Podlaskiej, w byłej kaplicy, w której były sprawowane msze święte, kiedy budowała się parafia bł. Honorata, działa dziś liceum ogólnokształcące. W miejscowości Zaborek, w byłym kościele, który był dekonsekrowany, czyli konsekracja została zdjęta, obecnie jest sala widowiskowa. Przeznaczenie budynków kościelnych bywa więc różne, w zależności od tego, jakie są potrzeby danej parafii – wyjaśnia rzecznik.
A co z działalnością gospodarczą w takich budynkach? – W takim przypadku bierze się pod uwagę potrzeby parafii – zaznacza ks. kan. Jacek Świątek. – Jeśli parafia na tym zyskuje, co prawdopodobnie ma miejsce w przypadku Parczewa, to jest to dopuszczalne. W byłej kaplicy nie mogłoby się natomiast znaleźć nic, co „jest sprzeczne z wiarą i moralnością chrześcijańską”. – I tzw. dobrym obyczajem – zaznacza duchowny.