Leonardo i Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (PGZ) podpisały list intencyjny o współpracy w ramach programu AW249 – najnowszego śmigłowca bojowego obecnie będącego na etapie prac projektowych. W Świdniku może być realizowany program „Kruk”.
W podpisanym Liście Intencyjnym spółki Leonardo i PGZ formułują zasady przyszłej współpracy w zakresie projektowania, produkcji, sprzedaży śmigłowca AW249. Dokument potwierdza zainteresowanie PGZ oraz Leonardo rozwojem oraz produkcją nowego śmigłowca bojowego, tworzonego na potrzeby armii włoskiej, oraz jego polskiego wariantu w ramach programu „Kruk”.
– Ta umowa to kamień milowy w historii współpracy włoskiego i polskiego przemysłu obronnego, włączający polski przemysł w najważniejszy obecnie program rozwoju śmigłowca bojowego – mówi Gian Piero Cutillo, dyrektor zarządzający Leonardo Helicopters.
– Współpraca z włoskim przemysłem we wspólnym opracowywaniu rozwiązań dla naszych sił zbrojnych w ramach programu „Kruk” pozwoli nam poszerzyć kompetencje oraz włączyć nasze spółki, w ścisłej współpracy z należącymi do Grupy Leonardo zakładami lotniczymi PZL-Świdnik, w program AW249 – dodał Jakub Skiba, prezes PGZ.
– To najlepsze, co mogło przydarzyć się Świdnikowi. Ta umowa pozwoli na rozwój PZL Świdnik, a także może być zapowiedzią zmian kapitałowych – mówi Artur Soboń, wiceminister resortu inwestycji i rozwoju, poseł PiS z Świdnika.
Śmigłowiec AW249 o maksymalnej masie startowej kat. 7-8 ton i ładowności powyżej 1800 kg będzie charakteryzował się szybkością i długotrwałością lotu pozwalającą na przetrwanie w najtrudniejszych warunkach, podczas realizacji zadań z zakresu wsparcia powietrznego oraz zbrojnej eskorty – tak go charakteryzuje Leonardo Helicopters.
Będzie potężnie uzbrojony. Poza działkiem zamontowanym w wieżyczce AW249 będzie charakteryzował się elastycznym systemem uzbrojenia, tworzonym przez sześć zasobników zamontowanych na skrzydłach, dzięki którym będzie przenosił różne kombinacje pocisków powietrze-ziemia lub powietrze-powietrze, jak również rakiet niekierowanych/kierowanych lub zewnętrznych zbiorników paliwa. Dwa silniki o dużej mocy pozwolą maszynie działać w każdych warunkach klimatycznych i środowiskach (w upale i mrozie, na dużych wysokościach oraz w środowisku morskim).
Przypomnijmy, że od dwóch lat trwa procedura wyboru wielozadaniowych śmigłowców dla sił lądowych i morskich w zakresie ratownictwa i zwalczania okrętów. Jak do tej pory nie widać rozstrzygnięć przetargu ogłoszonego przez MON.