Eugeniusz Jakóbczyk zaczynał w 1963 roku na pożyczonym imadle. Dzisiaj zatrudnia
ponad trzydziestu pracowników w dwóch zakładach produkcyjnych. Wytwarza ponad 600 rodzajów metalowych artykułów: od wieszaków na grzejniki po kosiarki do trawy.
w firmie są kosiarki elektryczne. Produkujemy kilka modeli z czterema rodzajami
silników: 1000, 1300, 1500 i najmocniejszą 1700 watów. Niedawno otworzyliśmy nowy zakład produkcyjny, który pozwoli nam jeszcze poszerzyć produkcję.
Jakóbczyk jest właścicielem kilku opatentowanych i strzeżonych rozwiązań stosowanych przy produkcji kosiarek. Rocznie z taśm produkcyjnych Jak-Metu zjeżdża 15 tys. kosiarek.
- Mamy ponad 160 przedstawicieli na terenie całego kraju. Naszych kosiarek nie kupi się w marketach, tylko w polskich sklepach. Sprzedawane są również do Czech i na Ukrainę. Wcześniej byłem podwykonawcą innych firm, teraz produkujemy
pod własnym szyldem i pracujemy na własną markę - mówi Jakóbczyk.
Firma wielokrotnie była nagradzana i wyróżniana. Najważniejszym trofeum jest otrzymany w 1999 roku brązowy medal na Międzynarodowych Targach Lubelskich za produkcję noża dwuostrzowego do kosiarki. Firma może poszczycić się również
przyznanym w 2001 roku znakiem bezpieczeństwa "B” na produkowane przez siebie noże. Produkty Jak-Metu wyróżniają się najwyższą jakością i posiadają dwa certyfikaty ISO. Właściciel, mimo siedemdziesięciu lat, zapewnia, że ani na
chwilę nie zamierza zwalniać
Fabian Plapis