Nadchodzi godzina ciężkiej próby...!

Stało się! Mamy wreszcie oczekiwany 2014 rok. Wraz z nim podwyżki (w tym płacy minimalnej - nie mylić z wynagrodzeniem!!!), obniżki i przede wszystkim budżet Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Jest to o tyle ważne, gdyż jest on ostatnim  tak "przychylnym" naszemu krajowi. Po roku 2020, jeśli nic się nie zmieni,  zaczniemy się odwdzięczać wspólnocie za okazaną nam pomoc i będziemy płatnikiem netto. Dlatego bardzo poważne ostrzeżenie dla tych, którzy liczyli na dozgonną jałmużnę! Musimy wszyscy brać się do roboty, gdyż w przeciwnym razie okaże się , że rok 1989 był to "mały pikuś" w obliczu problemu roku 2021. Oczywiście dotyczy to tylko tych osób, które będą wówczas funkcjonowały na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Innymi słowy nadchodzi czas gdy "z przedszkola" (nie ma w nim wymogów i obowiązków) przejdziemy do czasu "szkoły" z obowiązkami, mankamentami i przede wszystkim "rywalizacją"...   Pierwsza sesja w roku 2014 startuje w bardzo spokojnym nastroju. Indeks WIG-30 już od dłuższego czasu okupuje okolice 2550 pkt z obrotami ostatnich sesji "2013". Firmy energetyczne nie są już "spychane na siłę", a nawet pojawia się na nich lekkie odreagowanie. Kapitał spekulacyjny stara się odbierać tanie akcje i sprzedawać te,  z których "ciężko mu się wychodzi"... Spółki surowcowe również obroniły swoje wsparcia bez specjalnych kłopotów. Banki jak na razie trzymają się "uchwyconych przyczółków z 2013 roku". Jednym słowem rynek oczekuje na uderzenie wspomnianego kapitału spekulacyjnego. Czy to uderzenie okaże się "plusowe", czy też" minusowe", tego jeszcze nikt nie wie...   Pozdrawiam i życzę: jednym -  "udanej gry", a drugim -  " owocnego wypoczynku" (to tym, którzy przedłużyli sobie nieco świąteczny czas):) Robert Wolanin