Pięć lat wyciskania...!

Jeden z kluczowych mechanizmów giełdowych polega na tym, aby znależć sensowne wytłumaczenie spadków , bądź też wzrostów. Dlatego ostatni pięcioletni okres charakteryzowało wymyślanie kryzysów-greckiego,hiszpańskiego ,portugalskiego i kilku innych. Ponieważ ta strategia nie przyniosła pożądanych efektów  ,czyli sprzedaży przez akcjonariuszy akcji po bardzo, ale to bardzo zaniżonych cenach , zastosowano kolejny argument. Tym razem mówiono o możliwej niewypłacalności USA , ale i to niewiele pomogło. Doświadczeni akcjonariusze byli świadomi mechanizmów rządzących współczesnym światem. I wreszcie się doczekali. Kursy wielu spółek z kategorii średnich i małych wzrosły co prawda o kilkaset procent od swoich minimalnych poziomów , jednak są to dopiero poziomy sprzed "kryzysu".Dobre i to , ponieważ pokazuje, iż cierpliwość popłaca. Oczywiście jest również i taka grupa , która uległa sugestiom, nie wytrzymując przy tym presji otoczenia. Sprzedała swoje walory...Bywa niestety i tak!

Indeks WIG-30 obecnie  plasuje się w okolicach 2750 pkt i mozolnie, ale to mozolnie,  prowadzona jest dystrybucja akcji.Oczywiście cel jest jeden -aby za jakiś czas je odkupić po w miarę niskich cenach.Jednak obroty są tak mizerne, że ten proces może  jeszcze trochę potrwać...

Rusza kolejna oferta spółki energetycznej Skarbu Państwa i ze względu na swoją wielkość (ok.2,5 mld PLN) zapewne odciągnęła część kapitału z rynku wtórnego.Innymi słowy typowa sytuacja giełdowa bez jakiejkolwiek dynamiki...!

Pozdrawiam:-)