Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.
Wśród wielu gości na otwarciu dużej inwestycji była też rodzina Riada Haidara, lekarza i posła, który zmarł po ciężkiej chorobie w maju 2023 roku. I niemal od razu radni Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek o to, by to właśnie Haidar został patronem mostu. Do tej pory, oficjalna decyzja, czyli stosowna uchwała w tej sprawie nie była procedowana na sesji. Jednak nawet prezydent kilka razy publicznie ochrzcił już przeprawę „aleją Riada Haidara”.
Ale kilka miesięcy temu z bialskich parafii wypłynęła druga propozycja. Księża i wierni zainicjowali zbiórkę podpisów pod wnioskiem o nazwanie arterii imieniem świętego Jozafata Kuncewicza. „Żył w latach 1580–1623, zasłynął jako gorliwy duszpasterz, a potem arcybiskup Połocka na kresach Rzeczpospolitej. Był wielkim orędownikiem jedności chrześcijan. Zginął śmiercią męczeńską w Witebsku. Trumna z ciałem św. Jozafata przebywała w Białej ponad 200 lat” – brzmiało uzasadnienie, które odczytywano w kościołach, a później trafiło na biurko prezydenta.
I to właśnie do tej postaci w swoim przemówieniu nawiązał Kamil Haidar, syn zmarłego lekarza i polityka. - Chciałbym, aby to była decyzja mieszkańców, jego pacjentów, przyjaciół, sąsiadów. Wiele kontrowersji z tym było. My o to nie zabiegaliśmy, nie marzyliśmy o tym. To była inicjatywa klubu radnych KO. Dlatego z pewną troską przyjmowałem dyskusje, które się później toczyły. Pojawiły się głosy, że to ma być most świętego Kuncewicza, który w Białej Podlaskiej nigdy nie był, a jedyne czym się wsławił, to mordowaniem prawosławnych, czyli naszych przyjaciół, waszych sąsiadów i współmieszkańców- stwierdził Haidar. Jeszcze podczas wydarzenia, zareagował jedynie ksiądz kanonik Marian Daniluk, proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. - Święty Jozafat to jeden z najważniejszych orędowników jedności chrześcijan. Zginął męczeńską śmiercią w 1623 roku. To on został zamordowany, nie był zaś mordercą - prostował ksiądz Daniluk. Nawet na stronie internetowej parafii pojawiła się wzmianka o tym incydencie. „Jak przyznaje wielu uczestników tej uroczystości i mieszkańców miasta oraz licznych czcicieli świętego Jozafata, że zostali boleśnie dotknięci, a ich uczucia religijne zranione, i że oczekują naprawienia doznanej krzywdy” - czytamy w parafialnych ogłoszeniach.
Z kolei w poniedziałek oświadczenie wystosował biskup siedlecki Kazimierz Gurda, który wypowiedź Kamila Haidara traktuje jako pomówienie świętego. „Zostały wypowiedziane obraźliwe, kłamliwe słowa o św. Jozafacie Kuncewiczu, jednym z patronów naszej diecezji. Został on nazwany mordercą prawosławnych. A prawda jest inna; to on poniósł śmierć męczeńską z rąk prawosławnych w roku 1623 w Witebsku. Zostało powiedziane, że tu w Białej nigdy nie był. Ale to w Białej Podlaskiej jego ciało było czczone i znajdowało schronienie przez ponad 200 lat. To tu przybywali unici, aby modlić się przy jego trumnie. Boli nas zakłamywanie historii. Ktoś chce napisać historie waszego miasta i naszej diecezji według własnych idei, nie według prawdy, ale według poprawności politycznej i dla własnych potrzeb. Szkoda, że most, który łączy stał się znakiem podziału i fałszywych oskarżeń” – stwierdza biskup siedlecki.
Zareagowały też środowiska prawicowe. - Apeluję o rozwagę i szacunek w publicznych wypowiedziach, zwłaszcza podczas uroczystości, które powinny łączyć, a nie dzielić mieszkańców miasta. Wzywam również pana prezydenta do podjęcia działań, które naprawią wyrządzone krzywdy przywrócą atmosferę jedności oraz wzajemnego szacunku w Białej Podlaskiej- podkreśla Dariusz Litwiniuk, szef klubu PiS w radzie.
Prezydent Michał Litwiniuk (PO) przyznaje, że jest mu przykro, bo takie słowa nie powinny paść podczas piątkowego wydarzenia. - Organizując uroczystość otwarcia mostu, nie mieliśmy żadnego wpływu na wypowiedzi jej uczestników, w tym najbliższych śp. Riada Haidara. (…) Jest mi przykro i po prostu po ludzku smutno, bo w dniu wielkiego święta mieszkańców padły słowa, których nigdy nie słyszeliśmy z ust Riada Haidara. Wręcz przeciwnie - otrzymał przecież medal Zasłużonego dla Tolerancji Fundacji Ekumenicznej. Z budowaniem mostów i porozumienia zawsze był kojarzony i to te piękne zasługi wpłynęły na inicjatywę radnych, którzy wystąpili ze stanowiskiem uczczenia pamięci o nim poprzez nadanie nazwy “Aleja Riada Haidara”- tłumaczy Litwiniuk. Podkreśla, że jako prezydent w swoich działaniach razem z urzędnikami kieruje się dobrem i szacunkiem wobec wszystkich mieszkańców, budowaniem wspólnoty w zgodnym dialogu. - Dlatego już kilka miesięcy temu uzgadniałem z księdzem dziekanem Marianem Danilukiem, że jedno z nowych rond powinno otrzymać imię św. Jozafata Kuncewicza jako postaci silnie związanej z historią naszego miasta i regionu-podkreśla prezydent. Jednocześnie wierzy, że bialczanie potrafią tworzyć wspólnotę. - I wielokrotnie to potwierdziliśmy, że pomimo zdarzających się różnic zdań i poglądów za najważniejszą wartość uznajemy współdziałanie. Apeluję, żeby zawsze tak było- stwierdza na koniec Litwiniuk.