Przeprosin oraz wpłaty 50 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy ma się domagać Piotr Kowalczyk (były przewodniczący Rady Miasta) od miejskiego radnego Piotra Bresia (PiS). Poszło o wypowiedzi na dzisiejszej konferencji prasowej radnych.
Konferencja radnych PiS, zwołana na dzisiejszy poranek, dotyczyła prezydenckiego planu sprzedaży miejskich działek przy ul. Filaretów.
Mowa o terenach sąsiadujących z gruntami spółki Helvetia Development, której współwłaścicielem jest Piotr Kowalczyk, były przewodniczący Rady Miasta (o planach tej transakcji obszernie piszemy na stronie 3).
– Nie może być tak, że byli radni, byli przewodniczący, nagle stają się deweloperami, biznesmenami – mówił mediom Piotr Breś, przewodniczący Rady Miasta. Opisując relacje Kowalczyka z Ratuszem mówił o „kolesiostwie”.
Breś wspominał między innymi o dawnej siedzibie szkoły odzieżowej przy ul. Spokojnej. Budynek z rozległą działką został kilka lat temu został sprzedany przez miasto prywatnej firmie. Ta odsprzedała część nieruchomości (budynek) spółce z udziałem Kowalczyka.
– Ówczesny przewodniczący przedstawił Radzie Miasta wniosek o wygaszenie szkoły, a później okazuje się, że firma Piotra Kowalczyka sprzedaje tam apartamenty – mówił na konferencji radny Breś.
Były przewodniczący nazywa to kłamstwem.
– Po pierwsze pomysł „wygaszenia” tej szkoły nie wyszedł ani ode mnie, ani od Rady Miasta, ale od Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin. Po drugie, przypominam, że decyzje Rady Miasta zapadają w sposób kolegialny. Tak też było i w tym przypadku – pisze Kowalczyk w oświadczeniu rozesłanym wczoraj do mediów. Zauważa, że wśród głosujących za uchwałą byli też radni PiS, w tym czworo spośród obecnych na konferencji prasowej, w tym Breś.
Były przewodniczący przypomina, że miasto sprzedało działkę w przetargu nieograniczonym, że spółka, której jest współwłaścicielem nie startowała w przetargu i odkupiła budynek dwa lata później.
Kolejna wypowiedź, która oburzyła Kowalczyka dotyczy nieruchomości przy Karmelickiej (dawna klinika stomatologii), sprzedanej jakiś czas temu przez Uniwersytet Medyczny spółce z Warszawy. Obecnie inwestorem jest tu firma z udziałem byłego przewodniczącego.
– Firma pana Piotra Kowalczyka kupuje działkę na Karmelickiej – mówił na konferencji radny Breś. – Efektem tego była zmiana planu zagospodarowania dla tego terenu, którą pan prezydent przedstawił Radzie Miasta. No i, jak państwo wiecie, arytmetyka jest nieubłagana, Rada Miasta zmieniła plan zagospodarowania dla tego terenu, a za chwilę pewnie firma pana Piotra Kowalczyka będzie sprzedawać tam apartamenty.
Sęk w tym, że teren przy Karmelickiej wcale nie ma planu zagospodarowania.
– Więc cała wypowiedź pana Bresia jest po prostu zwykłym kłamstwem i pomówieniem nie tylko mojej osoby, ale również prezydenta Krzysztofa Żuka – stwierdza w oświadczeniu Kowalczyk.
Firma, w którą zaangażowany jest były przewodniczący Rady Miasta, faktycznie dąży do przekształcenia wyższego budynku kliniki w obiekt mieszkalny i postawienia obok bloków. Taką inwestycję miałyby mu umożliwić „wuzetki”, czyli decyzje o warunkach zabudowy wydawane przez Ratusz dla nieruchomości, które nie mają planu zagospodarowania terenu.
Były przewodniczący poczuł się również dotknięty słowami o „kolesiostwie” w odniesieniu do planu sprzedaży działek przy Filaretów. Kowalczyk przypomina, że w lutym 2015 r. radni zgodzili się na bezprzetargową sprzedaż działek w tym samym miejscu.
– Tyle że wnioskodawcami były wtedy prywatne osoby niezwiązane z polityką. Wówczas większość radnych PiS głosowała za, w tym również, jakżeby inaczej, Piotr Breś – stwierdza były przewodniczący Rady Miasta.
Kowalczyk zapowiada pozew przeciw Bresiowi o naruszenie dóbr osobistych. Ma się domagać przeprosin i wpłaty na 50 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.